Węgrzyn o Lidze Narodów: Będzie z kim się porównywać w tych meczach

W tym tygodniu poznaliśmy składy grup na następną edycję Ligi Narodów. Polska trafiła na trudnych rywali, zagra bowiem z Belgią, Holandią i Walią.

Losowanie w rozmowie dla "Weszło" ocenił Kazimierz Węgrzyn, były piłkarz, a obecnie ekspert i komentator.

- Dwa silne zespoły, Belgia i Holandia. Co tu kryć, będzie wyzwanie, ale przede wszystkim będzie z kim się porównywać w tych meczach. Niektórzy piłkarze będą wiedzieli w jakim miejscu są, myślę choćby o zderzeniu stoperów z takim Romelu Lukaku. Oczywiście nie wiadomo jakim składem zagrają te zespoły, ale Belgia i Holandia ma na tyle duże zaplecze piłkarzy, że to wciąż powinna być jakość i sprawdzian - twierdzi Węgrzyn.

- Walia, cóż, półka niżej. W meczach z Holandią i Belgią nie będziemy faworytami bez względu na roszady w składach, paradoksalnie jest tu przestrzeń pod eksperymenty, podczas gdy z Walią trzeba powalczyć o utrzymanie w Lidze Narodów A. Ja w swojej karierze reprezentacyjnej grałem mecze towarzyskie z Łotwą, Hong-Kongiem, Maltą…Mierzenie się z jak najlepszymi rywalami to lepsza droga na rozwój. Motywacja zawsze się pojawia, to jak w grze w europejskich pucharach, czy gdy grasz na kogoś w lidze, kto jest w czołówce tabeli. Myślę też, że ostatnie lata oswoiły reprezentację Polski w grze z czołowymi zespołami – bywało w tych meczach różnie, ale myślę, że procentować może to, że gra z najlepszymi w Europie to nie jest dla nas coś od święta. Warto więc w tej Lidze Narodów A pozostać - dodaje.

Cała rozmowa do przeczytania: tutaj.