Dokładnie rok temu sympatycy 1. FC Heidenheim świętowali pierwszy w historii awans na najwyższy szczebel ligowy. Skazywani na walkę o utrzymanie piłkarze Franka Schmidta zaskoczyli chyba nawet samych siebie, ponieważ ostatecznie swoje debiutanckie zmagania zakończyli na bardzo wysokim, ósmym miejscu. Potrafili przecież wygrywać z Bayernem Monachium i VfB Stuttgart czy remisować z Borussią Dortmund.
Po ostatniej kolejce jednak nie mieli pewności czy ostatecznie będzie dane im zagrać w play-offach o Ligę Konferencji Europy.
Wczoraj Bayer Leverkusen wygrał Puchar Niemiec, co pozwoliło by 1. FC Heidenheim awansowało do europejskich pucharów. Wedle przepisów zwycięzca Pucharu Niemiec ma zagwarantowane miejsce w Lidze Europy. „Aptekarze” dzięki zdobyciu mistrzostwa i tak będą grać w Lidze Mistrzów. W związku z tym automatycznie jedno miejsce więcej w Europie przypada ósmej lokacie, czyli beniaminkowi z Heidenheim.
Ta strona używa plików cookies.