Historia MŚ: Korea i Japonia 2002
Witam, dzisiaj środa tak więc przyszedł czas na kolejny artykuł z serii "Historia MŚ". W dzisiejszym odcinku zajmiemy się mundialem z 2002 roku. XVII mistrzostwa świata odbyły się w 2002 roku w Korei Południowej i Japonii. Po raz pierwszy turniej finałowy MŚ odbył się w Azji i po raz pierwszy został rozegrany w dwóch krajach. Rozgrywki odbywały się w dniach od 31 maja do 30 czerwca 2002. Pomysł wspólnego zorganizowania MŚ pojawił się w 1996 roku i został pozytywnie rozpatrzony. 31 maja tego samego roku Korea Południowa i Japonia otrzymały prawo do organizacji turnieju. Mistrzem świata po raz piąty w historii zostali Brazylijczycy, którzy w finale na stadionie w Jokohamie pokonali Niemców 2:0.
foto: logo mundialu 2002
W MŚ 2002 wzięły udział 32 drużyny z 5 kontynentów. Jak zawsze najwięcej reprezentacji przybyło z Europy, bo aż 15. W tym obecni mistrzowie świata - Francuzi (uznawani za jednych z faworytów do wygrania turnieju), Niemcy, Włochy, Hiszpania to drużyny, którym również dawano szansę na mistrzostwo. Oprócz tych 4 ekip pojawiły się również takie reprezentacje jak Belgia, Chorwacja, Dania, Anglia, Irlandia, Portugalia, Rosja, Słowenia, Szwecja, Turcja oraz... Polska, która powróciła na MŚ po 16 latach przerwy. Z Ameryki Południowej pojawiło się 5 zespołów, w tym 2 bardzo faworyzowane do zwycięstwa w turnieju - Brazylia i Argentyna. Z tego kontynentu podróż do Azji odbyły również drużyny Urugwaju, Paragwaju i Ekwadoru. Z Ameryki Północnej na MŚ przybyły ekipy USA, Meksyku i Kostaryki. Afrykę w turnieju finałowym reprezentowało 5 zespołów: Kamerun, Tunezja, RPA, Senegal i Nigeria. No i oczywiście z Azji byli to gospodarze turnieju Korea Południowa i Japonia, którzy jednak nie byli uznawani za faworytów turnieju. Obok gospodarzy, kontynent ten reprezentowały także reprezentacje Chin i Arabii Saudyjskiej. System rozgrywania turnieju pozostał taki sam jaki był w 1998 roku.
Mecze rozgrywano na 20 stadionach w 20 miastach:
Korea Południowa:
Seul World Cup Stadium - Seul
Daegu World Cup Stadium - Daegu
Busan Asiad Stadium - Busan
Incheon Munhak Stadium - Incheon
Ulsan Munsu Football Stadium - Ulsan
Suwon World Cup Stadium - Suwon
Gwangju World Cup Stadium - Gwangju
Jeonju World Cup Stadium - Jeonju
Daejeon World Cup Stadium - Daejeon
Jeju World Cup Stadium - Jeju
Japonia:
International Stadium Yokohama - Jokohama
Saitama Stadium 2002 - Saitama
Shizuoka "Ecopa" Stadium - Shizuoka
Nagai Stadium - Osaka
Miyagi Stadium - Miyagi
Oita Stadium - Oita
Niigata Stadium - Niigata
Kashima Soccer Stadium - Ibaraki
Kobe Wing Stadium - Kobe
Sapporo Dome - Sapporo
FAZA GRUPOWA
GRUPA A
1. DANIA 2-1-0
2. SENEGAL 1-2-0
3. URUGWAJ 0-2-1
4. FRANCJA 0-1-2
GRUPA B
1. HISZPANIA 3-0-0
2. PARAGWAJ 1-1-1
3. RPA 1-1-1
4. SŁOWENIA 0-0-3
GRUPA C
1. BRAZYLIA 3-0-0
2. TURCJA 1-1-1
3. KOSTARYKA 1-1-1
4. CHINY 0-0-3
GRUPA D
1. KOREA POŁUDNIOWA 2-1-0
2. USA 1-1-1
3. PORTUGALIA 1-0-2
4. POLSKA 1-0-2
GRUPA E
1. NIEMCY 2-1-0
2. IRLANDIA 1-2-0
3. KAMERUN 1-1-1
4. ARABIA SAUDYJSKA 0-0-3
GRUPA F
1. SZWECJA 1-2-0
2. ANGLIA 1-2-0
3. ARGENTYNA 1-1-1
4. NIGERIA 0-1-2
GRUPA G
1. MEKSYK 2-1-0
2. WŁOCHY 1-1-1
3. CHORWACJA 1-0-2
4. EKWADOR 1-0-2
GRUPA H
1. JAPONIA 2-1-0
2. BELGIA 1-2-0
3. ROSJA 1-0-2
4. TUNEZJA 0-1-2
1/8 FINAŁU
NIEMCY - PARAGWAJ (1-0)
DANIA - ANGLIA (0-3)
SZWECJA - SENEGAL (1-2) (po dogrywce)
HISZPANIA - IRLANDIA (1-1) (3-2.k)
MEKSYK - USA (0-2)
BRAZYLIA - BELGIA (2-0)
JAPONIA - TURCJA (0-1)
KOREA POŁUDNIOWA - WŁOCHY (2-1) (po dogrywce)
ĆWIERĆFINAŁY
ANGLIA - BRAZYLIA (1-2)
NIEMCY - USA (1-0)
HISZPANIA - KOREA POŁUDNIOWA (0-0) (3-5.k)
SENEGAL - TURCJA (0-1) (po dogrywce)
PÓŁFINAŁY
NIEMCY - KOREA POŁUDNIOWA (1-0)
BRAZYLIA - TURCJA (1-0)
MECZ O 3 MIEJSCE
KOREA POŁUDNIOWA - TURCJA (2-3)
FINAŁ
NIEMCY - BRAZYLIA (0-2)
Początek MŚ 2002 miał miejsce 31 maja na stadionie w Seulu. Pierwszym spotkaniem tych mistrzostw był pojedynek obrońców tytułu - Francuzów, z afrykańskim debiutantem - drużyną Senegalu. Nikt nie wierzył w jakikolwiek inny wynik niż zwycięstwo reprezentacji Francji. Mimo kontuzji czołowego zawodnika "Les Blues" - Zinedine'a Zidane'a, wszyscy spodziewali się gradu goli dla drużyny mistrzów świata i Europy. W trakcie meczu, Francuzi zaczęli rozumieć, że to wcale nie będzie takie łatwe spotkanie. Senegalczycy grali dobrą piłkę, byli szybcy i odbierali piłkę Francuzom. Dobra gra ekipy Senegalu dała efekt w 30 minucie. Akcja lewą stroną boiska, podanie w pole karne do Diopa, który wpakował futbolówkę do bramki - 1:0 dla Senegalu. Kopciuszek prowadził z mistrzem. Kibice reprezentacji Francji nie mogli w to uwierzyć, podobnie jak wszyscy ludzie na całym świecie, którzy oglądali ten mecz. W drugiej połowie "Les Blues" zacięcie walczyli, żeby wyrównać, jednak tego dnia skuteczność nie była po stronie Francji. Senegal pokonał obrońców tytułu 1:0. Do dziś jest to najbardziej sensacyjny początek MŚ w historii, jednak podobna sytuacja miała już miejsce w 1990 roku, kiedy to ówczesny mistrz - ekipa Argentyny przegrała z Kamerunem 0:1. W następnym meczu Francja zremisowała z Urugwajem 0:0 i sytuacja ekipy Rogera Lemerre'a zaczęła się robić dramatyczna. Francuzi w ostatnim meczu z Danią musieli wygrać różnicą 2 goli, żeby awansować do kolejnej rundy. Niestety, po golach Rommedahla i Tomassona, Duńczycy wygrali z Francuzami 2:0. To był koniec turnieju dla reprezentacji Francji. Francuzi nie wygrali żadnego meczu i nie strzelili ani jednego gola. Po raz pierwszy od 1966 roku obecny mistrz świata odpadł już po fazie grupowej. Dla Francji była to wielka katastrofa. Bardzo dobrze spisywała się drużyna Hiszpanii. Hiszpanie uznawani za wiecznych pechowców w turniejach MŚ w końcu odkryli swoje prawdziwe oblicze. 3 zwycięstwa w 3 meczach, 9 goli i awans z 1 miejsca do 1/8 finału napawały optymizmem trenera Jose Antonio Camacho i dawały Hiszpanii wiarę w końcowy sukces. Brazylijczycy zawsze są uznawani za faworytów MŚ, jednak przed rozpoczęciem mundialu nastroje w ekipie "Canarinhos" nie były najlepsze. Kapitan Brazylii - Emerson, nabawił się kontuzji na treningu i nie mógł wystąpić w turnieju co bardzo zmartwiło trenera Luisa Felipe Scolariego. W pierwszym meczu fazy grupowej Brazylijczycy nie bez problemów pokonali Turcję 2:1. Z tego spotkania warto zapamiętać zdolności aktorskie Rivaldo. Po uderzeniu piłki w jego kierunku, piłkarz padł na murawę i zaczął zwijać się z bólu. Turecki zawodnik po strzale w kierunku Rivaldo i po tym całym zdarzeniu otrzymał czerwoną kartkę. Brazylijski piłkarz został później przez to ukarany karą pieniężną. Trzeba przyznać, że jest to jedna z najzabawniejszych sytuacji w historii MŚ. Później Brazylia pokonała Chiny 4:0 i Kostarykę 5:2 i dzięki temu zapewniła sobie zwycięstwo w grupie i awans do 1/8 finału. Krytycy uznawali, że drużyna Niemiec z 2002 roku to najsłabsza reprezentacja tego kraju w historii MŚ. Niemcy, jednak zaczęli turniej rewelacyjnie. Pokonali bowiem Arabię Saudyjską aż 8:0 co dziś jest najwyższym zwycięstwem reprezentacji Niemiec w historii mundiali. Następnie nasi zachodni sąsiedzi w głupich okolicznościach zremisowali 1:1 z Irlandią a potem wygrali z Kamerunem 2:0 zapewniając sobie zwycięstwo w swojej grupie. Podczas fazy grupowej, w drużynie niemieckiej błyszczał 24-letni Miroslav Klose, który zdobył 5 bramek w 3 meczach. Problemy z awansem do fazy pucharowej mieli Włosi. Co prawda na początku "Azzurri" wygrali z Ekwadorem 2:0, ale później przyszła porażka 1:2 z Chorwacją. Wszystko zależało od ostatniego spotkania z Meksykiem. Włosi musieli wygrać, żeby awansować. Remis lub porażka oznaczałyby, że Ekwador musiałby pokonać Chorwację, żeby drużyna Italii mogła awansować. Włochy zremisowali z Meksykiem 1:1, Ekwador pokonał Chorwację 1:0 i Włosi razem z Meksykiem awansowali do 1/8 finału. A jak poradzili sobie gospodarze turnieju w fazie grupowej? Japonia pierwsza rozpoczęła walkę na MŚ od meczu z Belgią. Japończycy zremisowali 2:2 i mogli świętować swój pierwszy punkt w turnieju finałowym. Wieczorem do gry włączyła się Korea Południowa. Na początku Koreańczycy zmierzyli się z Polską w Busan. Korea zagrała do tej pory 14 spotkań na mundialach, ale jeszcze nigdy nie wygrała meczu w historii MŚ. Pierwsza wygrana przyszła w spotkaniu z Polską. Koreańczycy wygrali 2:0 po golach Sun-Honga i Sang-Chula. Jak widać dobra forma "Biało-Czerwonych" z eliminacji już dawno opuściła tą drużynę. Polacy przegrali później z Portugalią aż 0:4 i nie mieli już szans na awans, jednak na pocieszenie odnieśli zwycięstwo w spotkaniu z USA 3:1. Nie tak Polacy wyobrażali sobie powrót na MŚ. Z kolei Koreańczycy zremisowali z USA 1:1 a później pokonali Portugalię 1:0 i awansowali z 1 miejsca do 1/8 finału, podobnie jak Japonia, która po remisie z Belgią ograła Rosję 1:0 i Tunezję 2:0. Grupa F była uznawana za grupę śmierci tego mundialu. W jej skład wchodzili Anglicy, Argentyńczycy, Szwedzi i Nigeryjczycy. Najciekawszym pojedynkiem tej grupy był pojedynek Argentyna - Anglia w Sapporo. Ten mecz miał duże znaczenie dla obu drużyn. W tym starciu Anglicy okazali się lepsi wygrywając 1:0 po rzucie karnym Davida Beckhama i tym samym Wyspiarze zrewanżowali Argentyńczykom za porażkę z 1998 roku. Jednak to nie Anglia była najlepszym zespołem z tego zestawienia, a była nim Szwecja, która zdobyła tyle samo punktów co Anglia, jednak miała lepszy bilans bramek i to ona wygrała grupę a Anglia zajęła drugie miejsce, a to oznaczało koniec turnieju dla Argentyny, co było dla nich ogromnym rozczarowaniem, ponieważ "Albicelestes" byli uważani za jednego z faworytów do wygrania turnieju.
Rozgrywki Grupowe przyniosły nam sporo emocji, i było niemal pewne że w fazie pucharowej będzie równie ciekawie co w meczach grupowych. Pierwszym meczem 1/8 finału był pojedynek Niemców z Paragwajem. Niemcy w tym spotkaniu nie zachwycili, ale ostatecznie szczęśliwie wygrali 1:0 po golu Olivera Neuville'a i awansowali do ćwierćfinału. Duńczycy, którzy wygrali swoją grupę w pierwszej rundzie fazy pucharowej musieli zmierzyć się z Anglikami. Wszelkie nadzieję na wygranie meczu przez Duńczyków legły w gruzach już po pierwszej połowie meczu. Anglia w pierwszych 45 minutach zdobyła 3 gole za sprawą Ferdinanda, Owena i Heskey'a i ostatecznie wygrała z Danią 3:0. Awans Senegalu do 1/8 finału był już i tak wielkim osiągnięciem dla tego kraju, jednak afrykańczycy wierzyli są w stanie przejść dalej. Ich rywalem w 1/8 finału była Szwecja. Mecz rozpoczął się nie pomyśli Senegalczyków. W 11 minucie spotkania Henrik Larsson wyprowadził Szwedów na prowadzenie. Senegal jednak nie poddał się i w 37 minucie Camara doprowadził do remisu - 1:1. Taki rezultat pozostał już do końca regulaminowego czasu gry i potrzebna była dogrywka, w której obie ekipy walczyły o zdobycie złotego gola. W 104 minucie spotkania Camara uderzył ponownie i celnym strzałem zapewnił drużynie Senegalu awans do ćwierćfinału. Senegal został drugim po Kamerunie afrykańskim krajem, który awansował do najlepszej 8 turnieju. Hiszpania w Suwon stoczyła ciężki bój z Irlandią o awans do kolejnej fazy turnieju. Kiedy w 8 minucie spotkania z Fernando Morientes zdobył gola na 1:0 dla Hiszpanii wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem i nie będzie to trudny mecz. Później sędzia podyktował rzut karny dla Irlandii i Ian Harte miał szansę na wyrównanie, jednak z tej szansy nie skorzystał. Młody bramkarz Iker Casillas wyczuł intencje strzelającego i obronił jedenastkę. Kiedy wydawało się, że Hiszpanii już nic nie grozi w 90 minucie po faulu Hierro arbiter podyktował kolejny rzut karny dla Irlandii. Tym razem do piłki podszedł Robbie Keane i w porównaniu do Harte'a zdobył gola - 1:1. Potrzebna była dogrywka. Obie ekipy zacięcie walczyły o złotą bramkę, jednak bez skutecznie i mecz rozstrzygnęła seria rzutów karnych. Jedenastki lepiej egzekwowali Hiszpanie i to oni wygrałi 3:2 tym samym zapewniając sobie awans do ćwierćfinału. Brazylijczycy po fantastycznej fazie grupowej teraz mieli się zmierzyć z Belgami. Dla Brazylii nie był to taki łatwy mecz i wszystko rozstrzygnęło się dopiero w drugiej połowie. W 67 minucie rozpoczęło się R Show, bramkę na 1:0 zdobył Rivaldo a na trzy minuty przed końcem na 2:0 podwyższył Ronaldo. Brazylia awansowała do ćwierćifnału. W ostatnim dniu 1/8 finału do walki o dalszą grę na MŚ przystąpili gospodarze turnieju. Japonia musiała uznać wyższość Turcji i pożegnała się z turniejem. Gol Umita pogrążył Japonie. Korea Południowa miała za sobą kapitalne rozgrywki grupowe. Pokonali Polskę i Portugalię a także zremisowali z USA, jednak nikt nie myślał, że uda im się pokonać Włochów. Koreańczycy ostatecznie wygrali, jednak nie bez kontrowersji. Już na początku meczu sędzia Byron Moreno podyktował rzut karny dla Korei, którego Koreańczycy nie wykorzystali. W 20 minucie bramkę dla Włochów zdobył Vieri i było 1:0 dla Italii. Kiedy wydawało się, że wszystko już jest stracone i że Korea podzieli los Japonii w 88 minucie strzał Seola, uratował Koreańczyków - 1:1. Prawdziwe kontrowersje rozpoczęły się w dogrywce. Tomassi mógł być bohaterem Włochów, jednak jego gol nie został uznany, ponieważ sędzia uznał, że zawodnik był na spalonym. Powtórki telewizyjne pokazują, że było inaczej. Później Totti został sfaulowany w polu karnym. Rzut karny? Nie, arbiter uznał, że to była ewidentna symulacja i pokazał Tottiemu drugą żółtą kartkę. W 117 minucie Ann Jung-Hwan zdobył złotego gola dla Korei i zapewnił współgospodarzom awans do ćwierćfinału. Do dziś istnieją wątpliwości, czy ten mecz nie był ustawiony. Kontrowersji ciąg dalszy miał miejsce w kolejnym meczu Korei z Hiszpanią. Afrykański arbiter nie uznał Hiszpanom dwóch goli i wydaje mi się, że nie zasłużenie. O losach spotkania zadecydowały karne. Casillas nie potrafił pomóc Hiszpanii, Korea wygrała 5:3 i została pierwszym azjatyckim krajem, który awansował do półfinału. Brazylia awansowała do najlepszej czwórki mundialu po zaciętym pojedynku z Anglią. Znowu główną role w ekipie Scolariego odegrali zawodnicy, których imiona zaczynały się na literę R. Rivaldo i Ronaldinho zapewnili "Canarinhos" zwycięstwo 2:1. Ten drugi popisał się fantastycznym strzałem z rzutu wolnego. Niemcy skromnie pokonali USA 1:0 po golu Ballacka i zostali kolejnym półfinalistą. Czwartym ostatnim zespołem, który awansował do półfinału była Turcja, która pokonała Senegal 1:0 po złotej bramce Ilhana. Tak więc półfinały Niemcy - Korea i Brazylia - Turcja. Kibice Korei wiedzieli, że od finału dzieli już i tylko jeden krok. Na ich drodze stali jednak 3-krotni mistrzowie świata - Niemcy. Tym razem sędzia nie pomógł Koreańczykom i ich sielanka dobiegła końca. Ballack zapewnił Niemcom miejsce w finale, w którym zresztą nie mógł wystąpić z powodu otrzymania drugiej żółtej kartki w turnieju. Dla Korei awans do półfinału był i tak sporym osiągnięciem. Turcja stanęła przed szansą rewanżu z Brazylią za porażkę z nimi w fazie grupowej, jednak tej szansy nie wykorzystali. Bohaterem Brazylii został Ronaldo i zapewnił "Canarinhos" miejsce w finale. Tureccy kibice wiedzieli, że wielka szansa właśnie im umknęła, jednak kilka dni później Turcja pokonała drużyne Korei w meczu o 3 miejsce 3:2 i zdobyła brązowy medal MŚ, tym samym na twarzach kibiców Turcji znów pojawiły się uśmiechy. Tak więc przyszedł czas na finał. 30 czerwca, Jokohama, mecz finałowy Brazylia - Niemcy. Brazylia miała na swoim koncie 4 tytuły a Niemcy 3. Pytanie przed tym spotkaniem brzmiało. Kto zdobęcie kolejne trofeum i zostanie nowym mistrzem świata. Odpowiedź na to pytanie poznaliśmy w 79 minucie meczu, a odpowiedzi udzielił i to dwukrotnie Ronaldo. Niemcy tego dnia byli kompletnie bezradni i Brazylijczycy zasłużenie wygrali 2:0. Brazylia po raz piąty w historii została mistrzem świata a Ronaldo został królem strzelców turnieju z 8 bramkami na koncie. Oliver Kahn mimo 2 puszczonych bramek w finale, został uznany najlepszym bramkarzem MŚ 2002.
Król strzelców turnieju:
PODSTAWOWE INFORMACJE:
Miejsce: Korea Południowa i Japonia
Data mistrzostw: od 31 maja do 30 czerwca 2002 roku
Ilość drużyn: 32
Ilość sędziów: 36
Liczba meczy: 64
Ilość bramek: 161
Średnia goli na mecz: 2,52
Tak wyglądy mistrzostwa świata w 2002 roku rozegrane na boiskach w Korei i w Japonii. W następnym odcinku z serii „Historia MŚ” opiszę mundial 2006, który odbył się w Niemczech. Kolejny wpis pojawi się już za tydzień. Redakcja Piłkarski Świat zachęca do przeczytania następnych artykułów z serii „Historia MŚ” i nie tylko 🙂
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58
-
AktualnościSerie A: Inter upokorzył Lazio na Stadio Olimpico (WIDEO)
Michał Szewczyk / 16 grudnia 2024, 22:52
-
AktualnościPiłkarz Cracovii z nadziejami przed meczem z Polską: Liczyłem na to, że trafimy do tej samej grupy
Michał Szewczyk / 15 grudnia 2024, 15:07