blank
fot.
Udostępnij:

Geniusz Laporty i Alemany’ego? Podsumowanie okienka FC Barcelony

Paradoksalnie klub, który nie ma pieniędzy, przeprowadził najbardziej szalone okienko z wszystkich topowych lig europejskich. Wszystko dzięki odpaleniu dźwigni finansowych i spróbowanie szybkiej strategii powrotu na szczyt. Geniusz zarządu Barcelony czy może głupota, która odbije się czkawką? Przeanalizujmy okienko transferowe w wykonaniu FC Barcelony.

Transfery przychodzące

Zacznijmy od transferów przychodzących. To, co najbardziej elektryzowało kibiców i media. Transfery są ułożone w kolejności od najmniejszej wydanej kwoty do najdroższego transferu.

Marcos Alonso - Wolny transfer

Transfer nie jest potwierdzony, ale prawdopodobnie Alonso ma podpisaną umowę z Barceloną. Jako wolny zawodnik przejdzie do "Dumy Katalonii". Najpewniej nie będzie grał w pierwszym składzie, jednak jest dobrym dopełnieniem głębi składu.

Héctor Bellerín - Wolny transfer

Héctor Bellerín był już skazany na to, że jego prime minął. Po świetnych sezonach w Arsenalu za młodu, od odejścia Wengera coś się popsuło i grał w mniejszej ilości meczów. Jego największym atutem była zawsze szybkość, którą nagle stracił. Największą przyczyną owego zajścia było zerwanie więzadeł krzyżowych w kolanie. Dostał szanse od Realu Betis. W klubie z Sevilli przewijały się drobne urazy, jednak jego wypożyczenie okazało się owocne. W Arsenalu nie widziano dla niego miejsca i chciano zwolnić jego pensję, postanowiono więc oddać go za darmo do Barcelony, której jest wychowankiem.

Andreas Christensen - Wolny transfer

Po zakończeniu kontraktu z Chelsea, Barcelona postanowiła ulepszyć swoją defensywę właśnie Duńczykiem. Andreas w Chelsea nie był pierwszoplanową postacią, najczęściej grał w parze z Rudigerem, jednak jego występy były w kartkę. Zazwyczaj dobijał do maksymalnie 20 meczów w sezonie Premier League, zdarzył się jeden sezon, w którym grał więcej. Powodem nieregularnej gry nie są kontuzje, miał zazwyczaj jedynie drobne urazy. Jest przyzwoitym uzupełnieniem składu, a to, że jego transfer nic nie kosztował działa na plus.

Franck Kessie - Wolny transfer

Ostatni z darmowych transferów. Kessie naprawdę jest świetnym zawodnikiem. Był kluczową postacią przez cały pobyt w Milanie. Po zdobyciu Scudetto zaczął szukać nowych wyzwań, które znalazł w odbudowującej się Barcelonie. Jest to zawodnik wybiegany, odbierający piłkę. W ostatnim sezonie brakowało kogoś takiego. W poprzednich kampaniach Paulinho i Vidal byli przydatnymi zawodnikami, mam wrażenie, że Kessie mimo podobieństw, ma jeszcze większy wachlarz umiejętności technicznych od dwóch wcześniej wspomnianych panów.

Robert Lewandowski - 45 milionów euro

Zdecydowanie najgłośniejszy transfer okienka. Saga trwała od końca mercato, aż do rozpoczęcia okresu przedsezonowego w Bayernie. Było dużo wypowiedzi ze strony "Lewego", działaczy Bayernu oraz Barcelony. Końcowo transfer się udał, Polak dopiął swego. Była to trudna transakcja, jednak niezwykle opłacalna. Blaugrana znów ma gwiazdę, dla której kibice pojawią się na trybunach. Jest to jeden z najlepszych, jak nie najlepszy piłkarz ostatnich lat. Robert już pokazuje swoje umiejętności strzeleckie w La Liga i jest głównym faworytem do Złotego Buta. Ma dobre relacje w szatni, szczególnie z młodszymi. Z social mediów oraz wydarzeń boiskowych wynika, iż najlepiej dogaduje się z Ansu Fatim i Pedrim.

Jules Kounde - 50 milionów euro

Jules Kounde to transfer, który miał się nie udać. Barcelonie miało brakować funduszy, a dzień przed podaniem informacji o transferze ze strony każdego dziennikarza transferowego, wydawało się, że trafi do Chelsea. Francuz jednak wybrał Barcelonę. Jest to jeden z najlepszych środkowych obrońców młodego pokolenia. Cena 50 milionów to wręcz promocja, patrząc przykładowo na transfer Wesleya Fofany z Leicester do Chelsea. Stworzy świetny duet defensorów z Araujo na lata. Jest uniwersalny, może zagrać na boku obrony.

Raphinha - 58 milionów euro

Tutaj także Barcelona podebrała zawodnika sprzed nosa Chelsea. Głównym powodem wyboru Barcelony była miłość do klubu i marzenie o zagraniu w bordowo-granatowej koszulce. "The Blues" na pewno dali mu większe możliwości finansowe i dodatkowe kruczki w kontrakcie. Końcowo jednak wybrało serce, a Raphinha świetnie wpasował się w zespół. Widać zdrową rywalizację między nim, Ansu Fatim i Ousmane Dembele.

Ousmane Dembele - Przedłużenie kontraktu

Nie jest to transfer, jednak Dembele był przez pewien czas wolnym zawodnikiem. Xavi wykrzesał z niego to, czego spodziewano się po nim, gdy przychodził z Borussi Dortmund w 2017. Dembele świetnie asystuje, jego wrzutki na pewno spowodują, że Robert Lewandowski podwyższy swój dorobek bramkowy. Francuz miał być wypychany z klubu, jednak ostatnie pół roku był wprost znakomite w jego wykonaniu.

Transfery odchodzące

Phillipe Coutinho - 20 milionów euro
Pierre-Emerick Aubameyang - 12 milionów euro
Francisco Trincao - 3 miliony euro (Wypożyczenie)
Oscar Mingueza - 3 miliony euro
Riqui Puig - Bez odstępnego
Martin Braithwaite - Bez odstępnego
Neto - Bez odstępnego
Rey Manaj - Bez odstępnego
Moussa Wague - Bez odstępnego
Dani Alves - Bez odstępnego
Nico Gonzalez - Wypożyczenie
Sergino Dest - Wypożyczenie
Clement Lenglet - Wypożyczenie
Ez Abde - Wypożyczenie
Alex Collado - Wypożyczenie
Samuel Umtiti-  Wypożyczenie
Adama Traore - Koniec wypożyczenia
Luuk de Jong-  Koniec wypożyczenia

Zysk/Strata

Suma transferów przychodzących: 151 mln
Suma transferów odchodzących: 38 mln
Zysk/Strata: - 131 mln


Samuel Bradtke
Data publikacji: 2 września 2022, 16:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.