fot. LOTTO Ekstraklasa, piłka / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Ekstraklasa Narodów – raport #1

W miniony czwartek wystartowała pierwsza edycja Ligi Narodów. Wśród piłkarzy, którzy w ostatnich dniach zaprezentowali się na europejskich boiskach, nie zabrakło tych występujących na co dzień w LOTTO Ekstraklasie. Ruszamy z cyklem „Ekstraklasa Narodów”, w którym bierzemy pod lupę ich występy w nowo powstałych międzynarodowych rozgrywkach.

Podobnie, jak miało to miejsce w naszym cyklu „Ekstraklasa na salonach” przy okazji eliminacji do Mistrzostw Świata, tak i tym razem raport zaczynamy od reprezentacji Polski. Jerzy Brzęczek na swoje pierwsze zgrupowanie zabrał sześcioro graczy z rodzimej ligi. Wydaje się to być nieliczna grupa, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że pierwsza przerwa reprezentacyjna jest nierzadko wykorzystywana przez nowego selekcjonera do sprawdzenia jak największej liczby graczy. Warto zaznaczyć jednak, iż w kadrze Brzęczka znalazła się ponadto czwórka piłkarzy, którzy jeszcze w poprzednim sezonie biegali po polskich boiskach. Tę grupę stanowią Arkadiusz Reca, Rafał Kurzawa, Krzysztof Piątek oraz Damian Kądzior. Przeciwko Włochom zagrali jednak tylko dwaj pierwsi. Jeszcze gorzej na dzień dzisiejszy wygląda pozycja w reprezentacji naszych aktualnych ligowców. Maciej Makuszewski i Taras Romanczuk wyjazd na zgrupowanie okupili kontuzjami, a Przemysław Frankowski i Adam Dźwigała nie pojawili się na placu gry na choćby minutę. Szansę debiutu w drużynie narodowej otrzymali z kolei Damian Szymański i Rafał Pietrzak, którzy zameldowali się na boisku w drugiej połowie meczu w Bolonii. Warto podkreślić również fakt, że po raz pierwszy od prawie siedmiu lat, w reprezentacji Polski zabrakło piłkarzy Legii Warszawa.

Pierwszym przedstawicielem LOTTO Ekstraklasy w historii Ligi Narodów został Giorgi Merebaszwili. W czwartek pomocnik Wisły Płock rozegrał w barwach Gruzji cały mecz przeciwko Kazachstanowi. Jego drużyna zwyciężyła 2:0 i lideruje w grupie pierwszej Ligi D, gdyż w niedzielę, tym razem już bez Merebaszwiliego, pokonała 1:0 Łotwę. Delegacja ekstraklasowiczów w reprezentacji Gruzji mogła być większa. Dotychczasowy etatowy reprezentant Lasza Dwali (Pogoń Szczecin) jest jednak obecnie kontuzjowany, natomiast Luka Zarandia (Arka Gdynia) znalazł się tylko na liście rezerwowej.

Tylko punkt na swoim koncie zgromadziła w dwóch meczach wspomniana już reprezentacja Łotwy, która zdążyła nas w ostatnich latach przyzwyczaić do licznej obecności przedstawicieli LOTTO Ekstraklasy. Tym razem fiński selekcjoner Łotyszy Mixu Paatelainen powołał jednego z nich – Pāvels Šteinborsa. Nie skorzystał jednak z jego usług i golkiper Arki Gdynia przesiedział mecze z Andorą i Gruzją na ławce rezerwowych. Szanse pokazania się na arenie międzynarodowej otrzymało za to kilkoro byłych graczy polskich klubów, a także dwaj aktualni pierwszoligowcy: Vladislavs Gutkovskis z Bruk-Betu Termaliki Nieciecza oraz Valērijs Šabala z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Niespecjalnie zdołali oni jednak pomóc swojej reprezentacji. Łotwa, o czym wspominaliśmy wcześniej, uległa 0:1 Gruzji, a trzy dni wcześniej zremisowała bezbramkowo z Andorą.

Jeszcze gorzej niż Łotysze spisali się Słoweńcy i Litwini. W kadrach obu tych reprezentacji znaleźli się piłkarze Jagiellonii Białystok. Rozczarowująca jest zwłaszcza postawa Słowenii, która w czwartek uległa u siebie 1:2 Bułgarii, a w niedzielę w takim samym stosunku przegrała na Cyprze. Żaden z graczy Jagi nie odegrał w tych porażkach znaczącej roli. Roman Bezjak w obu spotkaniach pojawił się na placu gry w drugiej połowie, z kolei Nemanja Mitrović w ogóle nie podniósł się z ławki. Dwa pełne mecze dla Litwinów rozegrał natomiast Arvydas Novikovas, a jego klubowy kolega Justas Lasickas zaliczył ponad godzinę w przegranym 0:2 meczu przeciwko Czarnogórze. Nasi północno-wschodni sąsiedzi okazali się gorsi także od innej reprezentacji z kraju byłej Jugosławii. Kilka dni wcześniej przegrali bowiem 0:1 z Serbią. Dodajmy, że oba te spotkania na ławce rezerwowych przesiedział gracz drugoligowego Widzewa Łódź – Simonas Paulius.

blankNa zdjęciu: Litwin Arvydas Novikovas - jeden z dwóch, obok Estończyka Konstantina Vassiljeva, przedstawicieli klubów LOTTO Ekstraklasy, którzy rozegrali dwa pełne mecze dla swojej reprezentacji podczas pierwszej serii gier Ligi Narodów.

Na początku naszego raportu zdążyliśmy wspomnieć o braku powołań do reprezentacji Polski dla piłkarzy Legii Warszawa. Nie oznacza to jednak, iż żaden z graczy mistrza Polski nie udał się na zgrupowanie w związku z meczami Ligi Narodów. W kadrze Czarnogóry znalazł się bowiem Marko Vešović, z kolei reprezentacja Luksemburga miała w swoich szeregach Chrisa Philippsa. Ten pierwszy w ogóle nie pojawił się jednak na boisku, z kolei Philipps zagrał jedynie w wygranym 3:0 meczu z San Marino, w którym zaliczył asystę. Luksemburg po dwóch kolejkach jest liderem grupy drugiej Ligi D, gdyż trzy dni wcześniej rozbił Mołdawię 4:0. To kolejny sukces tamtejszej piłki tej jesieni po tym, jak mistrz kraju F91 Dudelange sensacyjnie awansował do fazy grupowej Ligi Europy, po drodze eliminując, jak zapewne pamiętamy, m.in. Legię Warszawa.

Spośród naszych ligowych stranierich, najliczniejszą grupę stanowili Estończycy. Ponadto, cała piątka powołanych z Ekstraklasy zawodników, pokazała się na boisku. W obu meczach, zarówno z Grecją jak i Finlandią, zagrali Konstantin Vassiljev, Henrik Ojamaa i Sergei Zenjov. Artur Pikk zaprezentował się tylko w pierwszym ze spotkań, z kolei Ken Kallaste – w drugim. Liczna delegacja z polskiej ligi nie zdołała pomóc jednak swojej reprezentacji, która przegrała obydwa mecze – oba po 0:1.

Na koniec przyjrzyjmy się także zawodnikom, których znamy z polskich boisk z minionych lat. Choć i tutaj brakuje wielkich powodów do optymizmu. Większość naszych byłych ligowców reprezentuje bowiem kraje raczej słabe piłkarsko, jak chociażby Litwa i Łotwa, o klęskach których już wspomnieliśmy. Ci, którzy reprezentują natomiast nieco silniejsze nacje, jak Serb Aleksandar Prijović czy Słowak Ondrej Duda, nie odgrywają w swoich drużynach narodowych kluczowych ról. Z pozostałych graczy, wyróżnił się w zasadzie tylko Ivan Trickovski, który zdobył dla Macedonii jedną z bramek w wygranym 2:0 meczu z Gibraltarem. Szukając pozytywów, można wspomnieć o reprezentacji Finlandii, która dwukrotnie zachowała czyste konto w starciach z Węgrami i Estonią (oba wygrane po 1:0). W obydwu tych meczach duet środkowych obrońców fińskiej ekipy tworzyli: były gracz Bruk-Betu Termaliki Nieciecza Joona Toivio oraz Lecha Poznań – Paulus Arajuuri.

Jak widzimy, kluby LOTTO Ekstraklasy nie mogą pochwalić się obecnością wielu reprezentantów swoich krajów, a ci, którym udaje się już dostać powołanie do reprezentacji, zazwyczaj nie osiągają w niej nic szczególnego. Tak przynajmniej wyglądała sytuacja na inaugurację Ligi Narodów. Biorąc jednak pod uwagę pozycję naszej ligi w Europie, nie powinno to nikogo dziwić. Pozostaje mieć nadzieje, że były to złe miłego początki. Okazja do rehabilitacji już za miesiąc.


POLSKA
Włochy – Polska 1:1
Damian Szymański (Wisła Płock) – od 55. minuty
Rafał Pietrzak (Wisła Kraków) – od 80. minuty
Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok) – nie zagrał
Adam Dźwigała (Wisła Płock) – nie zagrał
Maciej Makuszewski (Lech Poznań) – opuścił zgrupowanie z powodu kontuzji
Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok) – opuścił zgrupowanie z powodu kontuzji

GRUZJA
Kazachstan – Gruzja 0:2
Gruzja – Łotwa 1:0
Giorgi Merebaszwili (Wisła Płock) – cały mecz z Kazachstanem, nie grał z Łotwą

ŁOTWA
Łotwa – Andora 0:0
Gruzja – Łotwa 1:0
Pāvels Šteinbors (Arka Gdynia) – nie grał

SŁOWENIA
Słowenia – Bułgaria 1:2
Cypr – Słowenia 2:1
Roman Bezjak (Jagiellonia Białystok) – od 66. minuty z Bułgarią, od 46. minuty z Cyprem
Nemanja Mitrović (Jagiellonia Białystok) – nie grał

LITWA
Litwa – Serbia 0:1
Czarnogóra – Litwa 2:0
Arvydas Novikovas (Jagiellonia Białystok) – cały mecz i żółta kartka z Serbią, cały mecz z Czarnogórą
Justas Lasickas (Jagiellonia Białystok) – nie zagrał, do 62. minuty z Czarnogórą

CZARNOGÓRA
Rumunia – Czarnogóra 0:0
Czarnogóra – Litwa 2:0
Marko Vešović (Legia Warszawa) – nie grał

LUKSEMBURG
Luksemburg – Mołdawia 4:0
San Marino – Luksemburg 0:3
Chris Philipps (Legia Warszawa) – nie zagrał z Mołdawią, cały mecz i asysta z San Marino

ESTONIA
Estonia – Grecja 0:1
Finlandia – Estonia 1:0
Konstantin Vassiljev (Piast Gliwice) – cały mecz z Grecją, cały mecz z Finlandią
Artur Pikk (Miedź Legnica) – cały mecz z Grecją, nie zagrał z Finlandią
Henrik Ojamaa (Miedź Legnica) – do 80. minuty z Grecją, cały mecz z Finlandią
Sergei Zenjov (Cracovia) – od 63. minuty z Grecją, do 85. minuty z Finlandią
Ken Kallaste (Korona Kielce) – nie zagrał z Grecją, cały mecz z Finlandią


Avatar
Data publikacji: 13 września 2018, 7:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.