Kolejny wybryk Phibela.
Najlepszy obrońca łódzkiego Widzewa i jeden z lepszych obrońców zeszłego sezonu T-Mobile Ekstraklasy kolejny raz mocno podpadł działaczom i trenerom Widzewa.
Thomas Phibel, bo o nim mowa, po bardzo słabym meczu w wykonaniu całej drużyny i po doznaniu druzgocącej porażki z Legią (1:5), postanowił opuścić Łódź i udał się na testy do angielskiego Crystal Palace. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że wyjechał bez zgody zarządu czy sztabu trenerskiego.
Działacze Widzewa używają bardzo ostrych słów opisując zachowanie piłkarza z Gwadelupy. Trener Mroczkowski oraz członek zarządu Widzewa - Michał Wlaźlik, jednoznacznie stwierdzili, że dla tego piłkarza nie ma już miejsca w klubie.
Niestety wygląda na to, że bardzo obiecujący zawodnik zostanie ukarany roczną dyskwalifikacją przez swój obecny klub, co dla 27-latka byłoby "piłkarską śmiercią". W tym przypadku Phibel zostałby odsunięty od drużyny (nie mógłby nawet trenować z drużyną rezerw). Póki co są to tylko dziennikarskie spekulacje. Czekamy na oficjalny komunikat. Klub ma go wydać w ciągu kilku dni.
Przykro i smutno robi się na myśl, że bardzo dobry piłkarz (jak na polskie warunki) w tak nieprofesjonalny sposób żegna się z łódzkimi i polskimi kibicami. Jedyne co w tej sytuacji pozostaje, to liczyć na to, że zdarzy się cud i Thomas Phibel nie będzie zmuszony do zawieszenia swojej piłkarskiej kariery, a może nawet do jej zakończenia.
-
AktualnościCristian Chivu nowym trenerem Interu Mediolan
Wiktor Palmowski / 7 czerwca 2025, 0:32
-
AktualnościPożegnanie Grosickiego! Polska wygrywa z Mołdawią (WIDEO)
Michał Szewczyk / 6 czerwca 2025, 22:42
-
AktualnościOficjalnie: Simone Inzaghi znalazł nowego pracodawcę
Wiktor Palmowski / 5 czerwca 2025, 19:11
-
EkstraklasaLiczne odejścia z Jagiellonii Białystok!
Wiktor Palmowski / 3 czerwca 2025, 16:19
-
AktualnościOficjalnie: Cruz Azul z Pucharem Mistrzów CONCACAF
Wiktor Palmowski / 2 czerwca 2025, 18:11
-
1. liga polska typyOficjalnie: Wisła Płock wraca do ekstraklasy!
Wiktor Palmowski / 1 czerwca 2025, 20:37