blank
fot. pilkarskiswiat.com
Udostępnij:

Zapowiedź 9. kolejki Fortuna 1 Ligi

Kontynuujemy maraton z Fortuna 1 Ligą! Bo ekscytujących środzie oraz czwartku nadszedł czas na kolejne 4 dni pełne ciekawych spotkań. W trakcie dziewiątej rundy nie zabraknie starć lokalnych rywali oraz meczów drużyn z górnej połowy tabeli.

GKS 1962 Jastrzębie – Zagłębie Sosnowiec (17 września, piątek, 18:00)

Rozpoczniemy od starcia derbowego dwóch zespołów z samego końca ligowej tabeli. Rezultat tego meczu długoterminowo może okazać się bardzo ważny w kontekście walki o utrzymanie. Jastrzębianie nie odnieśli zwycięstwa od sześciu kolejnych meczów ligowych, sosnowiczanie – od pięciu, z tym, że zdołali oni wygrać tylko jeden z poprzednich 10 starć w Fortuna 1 Lidze. Szykuje nam się zatem wyrównane widowisko.

CWKS Resovia Rzeszów – Miedź Legnica (17 września, piątek, 20:30)

Rzeszowianie zdobywali bramki w ośmiu z poprzednich dziesięciu meczów z ich udziałem w Rzeszowie, jednak tylko czterokrotnie udawało im się zachować czyste konto. Choć legniczanie wpadli w lekki dołek, jeśli chodzi o formę na wyjazdach jest ona fenomenalna. Patrząc na 10 ostatnich meczów Miedzi poza Legnicą zobaczymy tylko jedną porażkę, aż 6 zwycięstw oraz średnią zdobytych goli na poziomie 1.5 trafienia na spotkanie.

ŁKS Łódź – Podbeskidzie Bielsko-Biała (18 września, sobota, 12:40)

Podbeskidzie goni rywali i z pewnością nie będzie chciało zatrzymywać się na łodzianach. Ostatnie cztery ligowe pojedynki tych zespołów zakończyły się zwycięstwami ŁKS-u, a drużyna z Łodzi w trzech z nich zachowywała czyste konto. W tym sezonie gospodarze zdobywają średnio 1.67 bramki na mecz domowy, możemy zatem spodziewać się sporej ilości trafień. Tym bardziej, że w połowie pojedynków z udziałem ŁKS-u w obecnym sezonie padało więcej, niż 2.5 gola.

Korona Kielce – Sandecja Nowy Sącz (18 września, sobota, 20:30)

Korona to nie tylko lider Fortuna 1 Ligi, ale również zespół, który posiada najlepszą defensywę w całej stawce. Kielczanie tracą zaledwie 0.5 bramki co mecz ligowy, w obecnym sezonie czyste konto zachowywali w 50% spotkań. Nie przegrali oni ani jednej połowy w żadnym z dotychczas rozegranych meczów. To oczywiste, że Korona po raz kolejny będzie faworytem meczu.

GKS Tychy – Widzew Łódź (19 września, niedziela, 12:40)

Tyszanie zaliczyli co prawda lekki falstart, ale wracają na właściwe tory. W meczu przeciwko Widzewowi zapolują na piąte zwycięstwo z rzędu w ligowych rozgrywkach. W poprzednim sezonie GKS dwukrotnie pokonywał Widzew. Łodzianie posiadają jednak najgroźniejszą ofensywę w całej lidze – średnio zdobywają 2.13 bramki na mecz, jako jedyni spośród wszystkich ekip przekraczając średnią dwóch trafień na pojedynek. Z drugiej strony aż 82% bramek zdobywają oni w Łodzi, a wyjazdy zdecydowanie nie są ich najmocniejszą stroną.

Odra Opole – Stomil Olsztyn (19 września, niedziela, 15:00)

Olsztynianie w końcu zaczęli łapać punkty i zbliżyli się do piętnastego GKS-u Jastrzębie na dwa „oczka”. Na co powinna uważać Odra? Przede wszystkim na drugą połowę, bo to właśnie w drugich częściach meczów Stomil zdobył wszystkie 7 bramek. Wciąż, ekipa z Olsztyna traci średnio 1.8 gola na mecz, jednak opolanie nie strzelają zbyt często na własnym boisku. W poprzednich 10. domowych spotkaniach Odra zdobywała średnio 1.2 bramki na mecz, w obecnym sezonie to już tylko 0.8 trafienia co spotkanie.

MKS Puszcza Niepołomice – Chrobry Głogów (19 września, niedziela, 18:00)

Niepołomiczanie wygrali tylko jedno z pięciu poprzednich pierwszoligowych starć. Chrobry to jednak rywal, który w ostatnich latach wyjątkowo odpowiadał Puszczy. Pięć poprzednich bezpośrednich ligowych pojedynków tych zespołów zakończyło się aż czterema zwycięstwami niepołomiczan, którzy średnio zdobywali po 1.8 bramki w każdym z meczów. Głogowianie nie zaliczyli wyjazdowego zwycięstwa od czterech kolejnych meczów, zatem nie są murowanym kandydatem do wywiezienia punktów z trudnego terenu, za jaki uchodzą Niepołomice.

Skra Częstochowa – Arka Gdynia (20 września, poniedziałek, 18:00)

Arka, napędzona odwróceniem losów meczu w Katowicach, powinna bez problemu poradzić sobie z zespołem z Częstochowy. Tym bardziej, że Arka zagra u siebie – Skra będzie gospodarzem spotkania rozgrywanego na boisku w Gdyni. Co ciekawe, gdynianie o wiele częściej trafiają na wyjazdach (średnio 2 gole na mecz), niż u siebie, gdzie zdobywają 1.4 bramki co mecz. W żadnym z dotychczas rozegranych spotkań gdynianie nie przegrali drugiej połowy – nic dziwnego, bo po przerwach zdobywają 69% wszystkich goli.

KS Górnik Polkowice – GKS Katowice (20 września poniedziałek, 20:30)

Kolejkę zakończymy starciem w Polkowicach. Tylko 1.14 bramki na mecz strzelają u siebie polkowiczanie, którzy do tej pory rozegrali tylko jeden mecz na wyjeździe. Są zatem w uprzywilejowanej pozycji. Tym bardziej, że katowiczanie na wyjazdach prezentują się fatalnie – GKS przegrał wszystkie 3 spotkania wyjazdowe, tracąc średnio po 2.66 gola w każdym z nich. W dodatku obrona zespołu gości jest najbardziej dziurawą w całej lidze z osiemnastoma straconymi golami na koncie.

źródło: Informacja Prasowa, 1liga.org /


Avatar
Data publikacji: 17 września 2021, 18:38
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.