Krew u bramkarza Polonii Bytom
Golkiper Polonii Bytom przebywa w szpitalu w Bydgoszczy, gdzie przeszedł operację. Mateusz Mika doznał kontuzji w końcówce sobotniego meczu z Zawiszą (1:3)
Do piłki zagranej wzdłuż pola karnego ruszyłem ja i – chyba – Tomasz Chałas. Mam do niego pretensje, bo powinien odpuścić, a on trafił mnie w głowę. Od razu poczułem, że mam wgniecenie, takie jakby ktoś zrobił dziurkę w klusce śląskiej. W szoku dograłem spotkanie do końca. W szatni krew puściła mi się ustami i nosem. Zostałem przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono złamanie kości czaszkowej i zatokowej. Już jestem po operacji
– opowiada Mika.
Bramkarza Polonii czeka teraz kilkutygodniowy odpoczynek od futbolu.
(Źródło: slask.sport.pl)