Zagłębie wygrywa ze Śląskiem – trenerzy po derbach Dolnego Śląska

Martin Sevela

Mat.Pras./Zagłębie Lubin

Zagłębie Lubin rzutem na taśmę pokonało w derbach Śląsk Wrocław 2-1. Gola na wagę trzech punków w ostatniej akcji meczu zdobył młody Kamil Kruk. Po meczu dumny z wyniku był Martin Sevela, a jego vis a vis po stronie Śląska tłumaczył porażkę “atmosferą derbów”.

Umiejętność gry do końcowego gwizdka

Zagłębie Lubin ostatni w tym roku mecz na swoim stadionie, wygrało w taki sam sposób jak otwierający ten sezon pojedynek z Lechem Poznań. Wówczas do stanu 2-1 piłkarze Martina Seveli doprowadzili pod koniec zawodów, a w starciu ze Śląskiem drugiego gola zdobyli w akcji, która kończyła piątkowy pojedynek. Szkoleniowiec gospodarzy na pomeczowej konferencji, zwrócił uwagę na dobry początek swojego zespołu, na brak koncentracji przy golu Erika Exsposito oraz na prawidłową reakcję, która została wywołana zmianami:

“Jestem zadowolony, ponieważ zrobiliśmy dziś taki wynik, jaki chcieliśmy osiągnąć. Myślę, że ten mecz pokazał naszą jakość. Mieliśmy dobry początek, gdzie stworzyliśmy dwie stuprocentowe sytuacje. Patryk Szysz dobrze pracował na pozycji skrzydłowego. Później daliśmy prezent przeciwnikowi. Nie możemy tak łatwo tracić piłki, a Śląsk to wykorzystał. W przerwie rozmawialiśmy o tym, aby chłopacy wierzyli do końca i pokazali charakter. Pokazaliśmy również dużo jakości, strzeliliśmy dwie bramki i zrobiliśmy dobre zmiany. Dla mnie jest ważne to, że chłopacy walczyli do końca. Rozmawialiśmy o tym na odprawie. Bardzo dobra była również nasza reakcja. Jest to ważny wynik dla nas i dla całego Lubina. Wiedzieliśmy, że to specjalny mecz dla kibiców i cieszymy się, że sprawiliśmy im radość. Przeskoczyliśmy w tabeli rywali i szykujemy się do ostatniego meczu w tym roku” – zaglebie.com

Zwycięskiego gola dla “Miedziowych” zdobył Kamil Kruk. Młody napastnik pojawił się na murawie w 92. minucie meczu, a już po 120 sekundach cieszył się z gola. Ta chwila dla wychowanka lubińskiej Akademii z pewnością będzie zapamiętana na długo. Szczęśliwy takim obrotem spraw był również opiekun Zagłębia:

“Kamil Kruk zrobił to, czego oczekuje się od napastników. Jesteśmy szczęśliwy, bo walczyliśmy do samego końca. Było widać ogromną radość i emocje po zwycięskiej bramce. Dziś jestem zadowolony, ale czeka nas jeszcze jeden mecz” – zaglebie.com

PKO BP Ekstraklasa: Zagłębie górą w Derbach Dolnego Śląska

Niepocieszony Lavicka

W zupełnie innym nastroju na konferencji wypowiadał się szkoleniowiec Śląska Wrocław. Jego drużyna potrafiła wyjść na prowadzenie, ale w trakcie trwania całego meczu byli oni gorszym zespołem od Zagłębia. Vitezslav Lavicka również zwrócił uwagę na dobry początek w wykonaniu gospodarzy, a jak dodał w takim meczu nastawienie ma szczególne znaczenie. Jego piłkarze pokazali wolę walki, ale to nie wystarczyło. Jak przyznał na samym końcu, pomimo tego, że zawodnicy są załamani porażką, to już skupiają się na ostatnim meczu w tym roku:

“To jest piłka, a w takich meczach jak derby, walczy się do ostatnich minut. Gratulacje dla Zagłębia Lubin, bo walczyli do końca. Wywalczyli dwie bramki po stałych fragmentach gry. Dla nas jest to ciężkie. Było dużo walki z obu stron. Mieliśmy trochę szczęścia na początku, gdy Zagłębie stworzyło dobre okazje. Potem my strzeliliśmy z kontry na 1:0. W drugiej połowie brakowało nam kontroli nad meczem i dłuższego utrzymania się przy piłce. Przy drugiej bramce piłka szczęśliwie spadła pod nogi zawodnika Zagłębia, który czujnie zareagował. Gratulacje dla Zagłębia, a my szykujemy się do następnego meczu. Dobrze funkcjonowała organizacja gry. Tak jak wspomniałem wcześniej, brakowało nam jednak większej kontroli nad meczem. W takich spotkaniach jak derby, zaangażowanie jest na wysokim poziomie. Jesteśmy załamani, ponieważ przegraliśmy mecz w ostatnich sekundach, ale taka jest piłka. Rozmawialiśmy już w szatni z piłkarzami, że od jutra skupiamy się na kolejnym meczu” – cytat zaglebie.com

Zagłębie dzięki wygranej, przeskoczyło w ligowej tabeli drużynę z Wrocławia. Zespół Martina Seveli ma przed sobą mecz z Pogonią na wyjeździe. Natomiast piłkarze trenera Lavicki zagrają na własnym stadionie z Wartą Poznań.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x