Żuraw: Nikogo nie trzeba motywować na mecz z Legią

źródło: lechpoznan.pl/ fot. Przemysław Szyszka

Trener Lecha Poznań, Dariusz Żuraw podczas konferencji poprzedzającej spotkanie Kolejorza z Legią Warszawa odpowiedział na pytania dziennikarzy. Były zawodnik Hannoveru 96 przyznał, że spotkanie z Legią jest takim starciem, że nikogo nie trzeba na nie dodatkowo motywować.

– W porównaniu do meczu ze Stalą każdy jeszcze dołoży coś od siebie, bo wiadomo, że motywacja na zespół pierwszoligowy jest inna niż to sobotnie spotkanie – mówi szkoleniowiec Lecha.

W środowy wieczór Lech Poznań pokonał na wyjeździe w pucharowej potyczce zespół Stali Mielec. Tym samym, Lechici zakwalifikowali się do półfinału Pucharu Polski, w którym zagrają z Lechią Gdańsk u siebie.

– Były momenty bardzo dobrej gry, ale były też trochę słabsze. Mankamenty są zawsze i niestety obecnie jest mało czasu na ich korektę, jednak mam nadzieję, że sobie poradzimy. Wszyscy, którzy teraz wracają do rywalizacji zadają sobie pytanie jak się w tym wszystkim odnajdą, a my to przetarcie mamy już za sobą. Mam nadzieję, że z każdym meczem będzie to lepiej wyglądać – komentuje Żuraw.

– Losowanie przyjęliśmy z pokorą, bo wiedzieliśmy, że w półfinale są cztery bardzo dobre zespoły. Cieszę się z faktu, że zagramy u siebie, ale poprzeczka zawieszona jest wysoko, bo będziemy rywalizować z obrońcą pucharu. W związku z tym będziemy musieli wykazać się bardzo dobrą grą i dobrym przygotowaniem. Naszym celem jest gra w finale i robimy wszystko, żeby się w nim znaleźć. Jednak na ten mecz jeszcze przyjdzie czas, bo na ten moment w naszych głowach jest tylko Legia.

Trener Kolejorza wyznał również swój stosunek co do możliwości wprowadzenia kibiców na polskie stadiony.

– Bardzo się cieszę z faktu, że jest szansa na to, żeby kibice wrócili na stadiony. Ostatnio u siebie graliśmy nieźle, osiągaliśmy dobre wyniki i to w głównej mierze właśnie dzięki kibicom, którzy nas wspierali. Mam nadzieję, że ich powrót pomoże nam w jeszcze lepszej grze, zdobywaniu jak największej liczby punktów i zwycięstw na naszym stadionie.

Szkoleniowiec Lecha przyznał, że jeden z kluczowych obrońców nie będzie dostępny na mecz z Legią.

 – Christian Gytkjaer jest gotowy do gry, pracował przez kilka dni ze sztabem, który został w Poznaniu. Wczoraj i dzisiaj wyglądał naprawdę dobrze i jest do mojej dyspozycji. Podobnie jest z Filipem Marchwiński. Nie będę mógł jeszcze skorzystać z Thomasa Rogne, który ma jeszcze pewne zaległości.

Źródło: Lech Poznań

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x