Łukasz Sierpina: Nie załamujemy rąk

źródło: laczynaspilka.pl

Podbeskidzie Bielsko-Biała w piątkowym meczu uległo Pogoni Szczecin 0-2 i skomplikowało sobie sytuację w tabeli. Na ten moment Bielszczanie zajmują przedostatnie miejsce z zaledwie punktem przewagi nad ostatnią Stalą Mielec. 

Łukasz Sierpina po przegranym meczu postanowił udzielić krótkiego wywiadu dla strony internetowej bielskiego klubu. Piłkarz przyznał, że po zakończeniu spotkania w szatni padło kilka ostrych słów a nastroje nie są najlepsze – Tak oczywiście, jak po każdym przegranym meczu mieliśmy sobie coś do powiedzenia, bo wiadomo o co gramy, o jak dużą stawkę walczymy. Powiedzieliśmy sobie, że wcale ten mecz nie wyglądał tak, że musieliśmy go przegrać, losy tego spotkania mogły ułożyć się odwrotnie. 

Zawodnik po krótce opowiedział jak z jego perspektywy przebiegło spotkanie – W pierwszej części spotkania graliśmy jak równy z równym, stracona bramka sprawiła jednak, że ciężej nam się grało. Po przerwie dobrze weszliśmy w drugą połowę, jednak po kolejnej bramce, tym razem z rzutu karnego, ciężko było odwrócić losy tego spotkania. Uważam jednak, że mieliśmy momenty, w których to my prowadziliśmy grę, mogliśmy coś z tego wyciągnąć i nie byliśmy dużo gorsi.

Nie załamujemy rąk

Już za 3 dni “Górale” podejmą na wyjeździe Śląsk Wrocław. W pierwszym meczu tych dwóch drużyn to drużyna z Wrocławia okazała się lepsza, chociaż statystyki meczu przemawiały za podopiecznymi Roberta Kasperczyka. 33-letni Sierpina jest bojowo nastawiony i zrobi wszystko, by wspomóc kolegów w walce o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej – Tak, na pewno motywacja jest bardzo duża, bo tak jak mówiłem wcześniej, będziemy robić wszystko żeby te mecze wygrać bo wiadomo o jaką stawkę gramy. Będziemy robić wszystko żeby w każdym meczu wywalczyć punkty. Nie załamujemy rąk, bo w tej chwili nie możemy tego robić, trzeba wyciągnąć wnioski po tej przegranej i walczyć dalej.

Podbeskidzie Bielsko-Biała po 25 meczach zajmuje 15. miejsce w tabeli z dorobkiem 21 punktów. Stal Mielec, która plasuje się “oczko” niżej, ma na swoim koncie dwa mecze mniej i tylko punkt straty. Sytuacja “Górali” nie jest więc kolorowa.

Źródło: tspodbeskidzie.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x