Kosta Runjaic: W pierwszej kolejności muszę skomplementować mój zespół

Kosta Runjaić

Kosta Runjaić / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W pierwszej kolejności muszę skomplementować mój zespół. Trudno gra się w Bielsku-Białej, na stadionie, gdzie Podbeskidzie jest silne. To pierwsza porażka rywala w tym roku na własnym obiekcie. To pokazuje, jak trudno grać tu mecze, jak niewygodny to przeciwnik – mówił po mecz z Podbeskidziem szkoleniowiec Pogoni Szczecin, Kosta Runjaic.

Pogoń Szczecin pokonała 2:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała w meczu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bramki dla “Portowców” strzelili dwaj reprezentanci Polski: Kacper Kozłowski i Sebastian Kowalczyk, który wykorzystał rzut karny. Zwycięstwo pozwoliło gościom piątkowego meczu utrzymać drugie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.

W pierwszej kolejności muszę skomplementować mój zespół. Trudno gra się w Bielsku-Białej, na stadionie, gdzie Podbeskidzie jest silne. To pierwsza porażka rywala w tym roku na własnym obiekcie. To pokazuje, jak trudno grać tu mecze, jak niewygodny to przeciwnik. Momentami nie był to mecz, w którym było najwięcej piłki, ale z drugiej strony Podbeskidzie do 97. minuty „testowało nas”, dawało nam kolejne zadania – mówił po meczu Kosta Runjaic.

Pogoń w nadchodzących meczach Ekstraklasy będzie musiała sobie radzić bez kilku podstawowych piłkarzy.

 – W kolejnych spotkaniach będziemy musieli radzić sobie bez Adriana Benedyczaka, który będzie pauzował za kartki, a przynajmniej w najbliższych dwóch bez Benedikta Zecha, który nie dokończył meczu z powodu urazu mięśniowego. Teraz przed nami bardzo długi powrót do domu – dodał trener.

W następnej serii gier Pogoń zagra u siebie z Górnikiem Zabrze (20.04, 18:00). Kolejnymi rywalami “Portowców” będą Stal Mielec, Warta Poznań, Zagłębie Lubin i Raków Częstochowa.

 – Musimy szybko się zregenerować. Głowy na pewno się zregenerują, ale musimy zadbać też o to, by zregenerować mięśnie, ciało i Podbeskidziu życzę wszystkiego dobrego na resztę sezonu. Wiem, co to znaczy walczyć o utrzymanie, jak to jest. Rozliczenie tego zadania przyjdzie dopiero na koniec sezonu, wciąż jest o co walczyć. Raz jeszcze gratuluję swojemu zespołowi. Rzadko kiedy komplementuję zawodników, ale dziś chciałbym pochwalić Tomasa Podstawskiego, który po wejściu dał nam bardzo dużo jakości – zakończył opiekun Pogoni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x