Serie A: Festiwal niewykorzystanych okazji w Rzymie, 7 goli w Neapolu

Źródło: Twitter (@sscnapoli)

Dzisiejszego dnia byliśmy świadkami dwóch ciekawych meczów. Atalanta zremisowała z AS Romą, zaś Napoli z Lazio zgotowało nam prawdziwe piłkarskie widowisko. 

Atalanta Bergamo może zaliczyć historyczny sezon. Piłkarze Gian Piero Gasperiniego z dobrej strony pokazali się w Lidze Mistrzów a w dodatku wciąż mają realne szanse na wicemistrzostwo Włoch. AS Roma z kolei desperacko musi szukać punktów, a w dodatku nie może skorzystać z usług swoich kluczowych zawodników.

W pierwszej połowie to goście byli drużyną pewniejszą. Piłkarze z Rzymu nieśmiało odpierali ataki “Orobici”, oddali kilka strzałów, ale to nie wystarczyło. To Atalanta stwarzała groźniejsze sytuacje. W 26′ minucie Robin Gosens podał piłkę w pole karne, do której dopadł Ruslan Malinovsky i precyzyjnym strzałem pokonał Pau’a Lopeza. Jednak gdyby nie Hiszpan, AS Roma mogłaby przegrywać kilkoma golami. W 35′ minucie zatrzymał fenomenalny strzał Remo Freulera.

Druga połowa to przede wszystkim festiwal nieskuteczności drużyny z Bergamo. W 65′ minucie Luis Muriel dostał idealne podanie w pole karne i gdyby dostawił lewą nogę, a nie prawą, mógłby cieszyć się z gola. Gdyby tego było mało, w 68′ minucie drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, otrzymał Robin Gosens. Wydawać by się mogło, że AS Roma nie chce wykorzystać szans od losu. Wtedy Bryan Cristante postanowił wziąć sprawy w swoje ręce, a raczej nogi. Posłał bombę z dystansu i doprowadził do remisu. 1:1! Bramka najwidoczniej dodała wiatru w żagle Rzymianom, bo oddali kilka groźnych strzałów. I na tym się za… A nie, jeszcze nie. Z przytupem mecz zakończył Ibanez. W 90+3′ minucie dostał pierwszą kartkę, a w 90+4’… drugą żółtą kartkę. Remis!

Stadio Olimpico, Rzym
AS Roma – Atalanta 1:1
Cristanste 75′ – Malinovsky 26′

AS Roma: Lopez – Mancini, Cristante, Ibanez – Karsdorp, Villar (76′ Perez C.), Veretout, Calafiori (46′ Peres B.) – Mkhitaryan (85′ Mayoral), Pellegrini, Dżeko

Atalanta: Gollini – Palomino, Romero, Djimsiti – Gosens, Freuler, de Roon, Maehle – Malinovsky (59′ Pasalic), Ilicic (59′ Muriel) – Zapata (73′ Toloi)

Żółte kartki: Calafiori 31′, Villar 47′

Czerwone kartki Ibanez 90+4′ (druga żółta) – Gosens 69′ (druga żółta)

Ciekawie rozpoczął się mecz w Neapolu. Manuel Lazzari biegł ile sił w nogach na bramkę Mereta. W polu karnym lekko tknął go Hysaj a Włoch padł niczym rażony piorunem. Sędzia przerwał grę i wydawać się mogło, że będzie analizował sytuację z Lazzarim, ale nic bardziej mylnego. Arbiter podbiegł do wozu VAR i przyznał rzut karny dla.. Napoli! Dosłownie akcję wcześniej Milinković-Savić kopnął w głowę Manolasa i Di Bello nie miał wątpliwości. Rzut karny wykorzystał Lorenzo Insigne. Po 12′ minutach mieliśmy 2:0, gdy z krawędzi pola karnego po bliższym słupku uderzył Matteo Politano. Pepe Reina był bezradny. W 18′ minucie Joaqin Correa trafił w słupek.

W 52′ minucie Napoli podwyższyło wynik spotkania na 3:0 a drugiego gola w tym meczu strzelił Lorenzo Insigne. Włoch uderzył zza pola karnego i wrzucił piłkę “za kołnierz” golkipera. O 4 golu strzelonym przez Driesa Mertensa można powiedzieć jedno – Mamma mia! Belg przechwycił podanie Piotrka Zielińskiego i huknął zza pola karnego w samo okienko. W 71′ minucie Piotr Zieliński stracił futbolówkę, Francesco Acerbi podał prostopadle do Ciro Immobile a Włoch takich okazji nie marnuje. 1:4! Sergej Milinković-Savić najwidoczniej pozazdrościł innym graczom tak pięknych goli i sam przymierzył idealnie z rzutu wolnego. Golkiper mógł to “wyjąć”, ale nie dał rady. Co za mecz! 2:4! Jeśli w meczu Atalanty z Romą mogliśmy obejrzeć festiwal niewykorzystanych sytuacji, to “Azzurri” postanowili nam to wynagrodzić. Victor Osimhen na 5:2. Ten mecz był zdecydowanie najlepszą reklamą włoskiej piłki.

Stadion im. Diego Armando Maradony, Neapol
SSC Napoli – Lazio Rzym 5:2
Insigne 7′, 53′, Politano 12′, Mertens 65′ Osimhen 80′ – Immobile 70′, Milinković-Savić 75′

SSC Napoli: Meret – Di Lorenzo, Manolas (71′ Rrahmani), Koulibaly, Hysaj – Ruiz, Bakayoko (90′ Lobotka) – Politano (71′ Lozano), Zieliński (82′ Elmas), Insigne, Mertens (72′ Osimhen)

Lazio Rzym: Reina – Radu, Acerbi, Marusic – Fares (64′ Lulić), Alberto (65′ Pereira), Lucas Leiva (58′ Cataldi), Milinković-Savić (83′ Akpa-Akpro), Lazzari – Immobile (83′ Muriqi), Correa

Żółte kartki: Manolas 15′, Ruiz 42′, Mertens 45+1′ Di Lorenzo 73′ – Milinković-Savić 6′, Lucas Leiva 30′, Immobile 48′, Pereira 75′

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x