Puchar Niemiec: Sensacyjny awans czwartoligowca i pewne zwycięstwo Bayernu
Bayern po bramce Joshuy Kimmicha wygrał 1:0 z Schalke i awansował do półfinału Pucharu Niemiec. W drugim dzisiejszym spotkaniu po bardzo emocjonującej serii rzutów czwartoligowy 1. FC Saarbrücken pokonał grającą w Bundeslidze Fortunę Düsseldorf.
Zgodnie z oczekiwaniami, Bayern pokonał mające spore problemy w lidze Schalke. Względna dominacja na boisku przełożyła się jednak tylko na jedno trafienie. W 40. minucie Joshua Kimmich ładnym strzałem z dystansu zaskoczył lekko zasłoniętego bramkarza Schalke Markusa Schuberta. Nie oznacza to jednak, że Schalke było bezradne w ofensywie. W 20. minucie Guido Burgstaller trafił do siatki rywali, lecz prowadzący to spotkanie Tobias Stieler odgwizdał spalonego. W ekipie mistrza Niemiec zabrakło leczącego kontuzję Roberta Lewandowskiego.
Kimmich with an awesome goal ? ⚽️ pic.twitter.com/WUJ0zuS47j
— Bayern mania (@Bayern_mania) March 3, 2020
W drugim, teoretycznie mniej ciekawym spotkaniu działy się rzeczy niezwykłe. Lider południowo-zachodniej grupy Regionalligi (czwarty poziom rozgrywkowy) 1. FC Saarbrücken podejmował na swoim boisku 16. drużynę Bundesligi Fortunę Düsseldorf. To właśnie niżej notowani zawodnicy w 31. minucie wyszli na prowadzenie. Po ładnej kontrze Kianz Froese wyłożył piłkę do Tobiasa Janicke, który bez problemów pokonał Floriana Kastenmeiera. Goście w drugiej połowie dwoili się i troili, żeby odrobić straty. W 83. minucie mieli nawet rzut karny, lecz strzał Rouwena Henningsa obronił Daniel Batz. Podopiecznym Uwe Röslera udało się ostatecznie wyrównać. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową zagrał Kastenmeier, który dograł do Zanki, a ten głową doprowadził do dogrywki. Dodatkowe 30 minut nie dało rozstrzygnięcia, w związku z czym piłkarze musieli wykonywać rzuty karne. By poznać pierwszego półfinalistę potrzebne było aż 10 serii “jedenastek” – zawodnicy zepsuli aż siedem rzutów karnych (bramkarz gospodarzy obronił aż cztery rzuty karne, golkiper Fortuny interweniował dwukrotnie, jeden zawodnik przestrzelił). Do ostatniego rzutu karnego podszedł ten, który w doliczonym czasie gry uratował skórę Fortunie. Strzał Zanki obronił jednak Batz, wprowadzając swój zespół do półfinału Pucharu Niemiec. Jest to wydarzenie bez precedensu w niemieckim futbolu – po raz pierwszy zespół z czwartej ligi znalazł się najlepszej czwórce. W Fortunie całą pierwszą połowę zagrał Adam Bodzek.
Daniel Batz. The man. The myth. The legend.
5 (FIVE) penalties saved in one cup tie. You've never seen the like ?#FCSF95 pic.twitter.com/wI6KsIQeR2
— The DFB-Pokal (@DFBPokal_EN) March 3, 2020
FC Schalke 04 Gelsenkirchen – FC Bayern München 0:1 (0:1)
Joshua Kimmich 40
1. FC Saarbrücken – Fortuna Düsseldorf 1:1 (1:0, 1:1, 1:1) – 7:6 w rzutach karnych
Tobias Janicke 31 – Zanka 90