PKO BP Ekstraklasa: Wisła wygrywa derby z Cracovią!

Jakub Błaszczykowski

Kuba Błaszczykowski / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W hicie 25. kolejki rozegrano wielkie 199. derby Krakowa. Mecz zakończył się zwycięstwem Białej Gwiazdy 2:0, a na listę strzelców wpisali się kapitan drużyny Jakub Błaszczykowski oraz Hebert. 

Już od pierwszej minuty było widać sporą nerwowość w grze obu drużyn. Nie potrafiły one rozegrać spokojnie piłki, pójść z akcją do przodu. Fakty te potwierdził nam Rafał Janicki, który miał dobrą okazję na gola, lecz tak niemrawo, nerwowo, niezgrabnie zebrał się do piłki. Mecz był chaotyczny, z minuty na minutę dostrzegaliśmy wyższe napięcie u zawodników Cracovii oraz Wisły. Zespoły podejmowały momentami spore ryzyko przy posyłaniu piłek do kolegów, nie mogli rozwinąć skrzydeł, w pełni pokazać swoich umiejętności. Oczywiście wszystko przez nerwy, które po prawie pół godziny grania wciąż były widoczne. Doskonałą okazję na gola miał Michał Helik, niestety nie wykorzystał dobrze dośrodkowania i uderzył niecelnie. Po ciężkich chwilach w grze Białej Gwiazdy nastąpiło lekkie przełamanie. Przede wszystkim zaczęli powoli opanowywać środek pola, a to podstawa do kreowania sobie sytuacji, choć konkretów do przerwy nie ujrzeliśmy.

Druga połowa rozpoczęła się od naprawdę mocnego uderzenia. Najpierw groźnie faulowany był Wojtkowski podczas jednej z akcji, z później zawodnicy Cracovii nie mieli litości dla Dawida Niepsuja. W 51. minucie doszło do starcia Jablonsky’ego z Niepsujem w wyniku czego stoper Wisły musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Cała akcja miała miejsce w polu karnym, zatem sędzia wskazał pokazał na wapno. Stały fragment na gola pewnie zamienił Jakub Błaszczykowski. Kilka sekund później prowadzenie mógł podwyższyć Tupta, lecz przegrał starcie z Buchalikiem.

Emocje w kolejnych minutach nie malały. Wisła po dośrodkowaniu z prawej flanki zdołała drugi raz pokonać Peskovicia. Tym razem piłkę w siatce niefortunnie umieścił Pelle van Amersfoort, jednakże akcja ta miała drugie dno, które niestety przeważyło. Podczas dośrodkowania Hebert czysto sportowo walczył z jednym z zawodników Pasów. Sędzia początkowo myślał, że doszło do przewinienia i dlatego nie uznał tego gola. Zdecydował się jeszcze obejrzeć powtórki, które pokazywały nam wyraźnie, że do faulu nie doszło! Bartosz Frankowski jednak zaskoczył wszystkich i podtrzymał swoją decyzję.

W dalszej grze Wisła trzymała Pasy z dala od swojego pola karnego. Ci zaś próbowali straszyć zawodników Artura Skowronka, lecz defensywa Białej Gwiazdy spisywała się bez zarzutu. Cracovia nie odpuszczała jednak, większość akcji kreowała sobie na lewej stronie, gdzie grę napędzał Wdowiak. W 93. minucie Wisła podwyższyła prowadzenie! Dośrodkowanie z rzutu wolnego Macieja Sadloka wykorzystał Hebert, który pewnym strzałem pokonał Peskovicia. Ostatecznie mecz kończy się wynikiem 0:2.


03.03.2020, 25. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Stadion MKS Cracovia, Kraków

Cracovia – Wisła Kraków 0:2 ( 0:0 ) 

Jakub Błaszczykowski 53′, Hebert 90+3′

Cracovia: Michal Peskovic – Cornel Rapa(Thiago 84′), Michał Helik, David Jablonsky, Michal Siplak(Mateusz Wdowiak 60′) – Janusz Gol – Ivan Fiolić, Pelle van Amersfoort, Sylwester Lusiusz(Kamil Pestka 54′), Sergiu Hanca – Rafael Lopes

Wisła: Michał Buchalik – Dawid Niepsuj(Hebert 52′), Rafał Janicki, Lukas Klemenz, Maciej Sadlok – Vullnet Basha, Gieorgij Żukow – Jakub Błaszczykowski, Vukan Savicević(Marcin Wasilewski 87′), Kamil Wojtkowski – Lubomir Tupta(Michał Mak 90+2′)

Żółte kartki: Siplak, van Amersfoort, Fiolić, Jablonsky, Gol, Hanca – Basha, Żukow, Sadlok

Sędzia: Bartosz Frankowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x