M’Baye Niang zmienia klub poza oknem. Został dżokerem

Le10sport.com

M’Baye Niang zmienia klub poza oknem transferowym. 26-letni napastnik zostanie we Francji. Jako dżokera sprowadza go Bordeaux.

M’Baye Niang zmienia klub poza oknem transferowym. Jest to możliwe dzięki obowiązującej we Francji zasadzie pozwalającej na sprowadzenie do klubu jednego dżokera między kolejnymi oknami transferowymi. Jest to możliwe jednak wyłącznie w przypadku zawodników grających już w Ligue 1 lub Ligue 2. Bordeaux postanowiło skorzystać z tej okazji i sprowadzić napastnika. Na ten moment nie ujawniono kwoty transferu.

Niang stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki we Francji, w barwach SM Caen. Następnie na wiele lat trafił do Włoch, z krótką przerwą na pobyt w angielskim Watfordzie. Powrót do Ligue 1 zaliczył w 2018 roku, kiedy to Torino wypożyczyło go do Rennais. Rok później został wykupiony za 15 milionów euro.

Ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w klubie Al-Ahli w Arabii Saudyjskiej. Od teraz będzie reprezentował barwy Bordeaux.

Podczas swojego pobytu w Stade Rennais napastnik reprezentacji Senegalu osiągał nienajgorsze wyniki. W 92 spotkaniach zdobył 30 bramek i zanotował 9 asyst. Jednak w sezonie 2020/2021 nie spisywał się najlepiej. Udało mu się zdobyć tylko jedną bramkę przez cały rok, a nawet podczas wypożyczenia do Arabii Saudyjskiej, gdzie poziom piłkarski jest znacznie niższy niż we Francji, grał niemal wyłącznie “ogony” i nie zdołał ani razu zdobyć bramki.

Przenosiny do Bordeaux to dla piłkarza szansa na powrót do formy. Szczególnie, że drużyna nie radzi sobie obecnie idealnie. Zajmuje dopiero szesnaste miejsce w tabeli ligi francuskiej, co oznacza, że sporo jest tam jeszcze do poprawy.

Niang to piłkarz, który z pewnością grać umie. Potrzebuje do tego jednak dobrej formy. O poziomie umiejętności senegalskiego snajpera przekonali się swego czasu polscy kibice. To właśnie M’Baye Niang strzelił jedną z najbardziej kuriozalnych bramek na mundialu, który odbył się w 2018 roku w Rosji. Był to drugi gol dla Senegalu w meczu z Polską. Gol, który przekreślił nasze szanse na powodzenie w turnieju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x