[ZAPIS LIVE] Piłkarska Rosja, czyli wszystkie newsy o mundialu w jednym miejscu

11:40

Za 20 minut początek spotkania Francji z Australią, więc na tym kończymy te relację. Dzięki, że byliście z nami, kolejna już jutro!

11:35 

Na koniec prezentujemy jeszcze przewidywane wyniki przez redaktorów z naszej redakcji:

Michał Kozłowski:

Francja – Australia: 2:0
Argentyna – Islandia: 2:1
Peru – Dania: 0:0
Chorwacja – Nigeria: 3:1

Krzysztof Gajdur:

Francja- Australia 2:1
Argentyna – Islandia 1:2
Peru – Dania 1:0
Chorwacja – Nigeria 3:1

Dawid Basiak:

Francja- Australia 2:0
Argentyna – Islandia 2:1
Peru – Dania 2:0
Chorwacja – Nigeria 1:0

Jakub Piątkowski:

Francja – Australia 3:0
Argentyna – Islandia 1:0
Peru – Dania 0:0
Chorwacja – Nigeria 2:1

Grzegorz Czerniecki:

Francja – Australia 4:1
Argentyna – Islandia 2:0
Peru – Dania 2:2
Chorwacja – Nigeria 2:1

11:20

Na koniec dnia mamy jeszcze spotkanie Chorwacji z Nigerią, które kończyć będzie zmagania w grupie D. Nigeria to prawdopodobnie najlepiej obsadzony afrykański zespół, natomiast Chorwacja jest zawsze czarny koniem na wielkich imprezach. Przewidywane składy na ten mecz prezentują się następująco:

Chorwacja: Subasić – Strinić, Lovren, Corluka, Vrsaljko – Rakitic, Badelj – Perisić, Modrić, Kramarić – Mandzukić

Nigeria: Uzoho – Idowu, Balogun, Ekong, Shehu – Ndidi, Onazi – Moses, Mikel, Iwobi – Ighalo

11:10

Trzecim spotkaniem na dzisiaj jest mecz Peru-Dania. Spotkanie poprowadzi sędzia Bakary Gassama z Gambii. Wbrew pozorom Peruwiańczycy mogą powalczyć o zwycięstwo, nie mają wprawdzie jakichś mega znanych nazwisk w swoich szeregach, ale są bardzo dobrze zgranym zespołem. Z drugiej strony stoi zespół Danii, który gwiazd ma zdecydowanie więcej. Eriksen, Delaney, Schmeichel… to tylko przykłady zawodników o światowej klasie w zespole europejskiej drużyny. Przewidywane składy:

Peru: Gallese – Trauco, Ramos, Rodrigues, Advincula – Yotun, Tapia – Flores, Cueva, Farfan – Guerrero

Dania: Schmeichel – Stryger, Christensen, Kjaer, Dalsgaard – Schone, Delaney – Sisto, Eriksen, Yurary – Jorgensen

10:50

Mamy też skład Australii.

10:45

Znamy skład Francuzów na mecz z Australią!

Lloris – Pavard, Varane, Umtiti, Hernandez – Tolisso, Kanté, Pogba – Mbappé, Griezmann, Dembélé. (źródło: RMCSport)

10:35

Specjalnie dla nas o szansach Islandii na mundialu pisze Piotr Giedyk, ekspert od spraw islandzkiego futbolu:

“Islandia poleciała do Rosji, żeby wygrywać, chociaż celowanie w remis w meczu z Argentyną i takowy wynik również można by uznać za zwycięstwo. Z pewnością atutem zespołu wikińskiego w dniu dzisiejszym jest to, że grają przeciwko silniejszemu – dlatego, że ta drużyna wspina się na wyżyny swoich umiejętności, kiedy czuje presję. Mocne strony? Bardzo zgrana, niezwykle doświadczona i ufająca sobie defensywa. Słaba strona? Nie widzę takiej, choć dużo ludzi krytykuje styl islandzkiego futbolu na dużych turniejach. To może być pewną bolączką, ale sami Islandczycy przyznają – najważniejszy jest wynik, a nie piękno gry.”

10:25

Poza meczem Francuzów, mamy też spotkanie innego mocnego kandydata do tryumfu w całych mistrzostwach, mianowicie Argentyny. Podopieczni Jorge Sampaoliego zmierzą się o godz. 15:00 z czarnym koniem tego mundialu, czyli Islandią. Spotkanie poprowadzi polska trójka sędziowska – Szymon Marciniak, Tomasz Listkiewicz i Paweł Sokolnicki. Przewidywane składy na ten mecz wyglądają tak:

Argentyna: Caballero – Tagliafico, Rojo, Otamendi, Salvio – Biglia, Mascherano – Di Maria, Messi, Sosa – Aguero

Islandia: Halldorsson – Magnusson, Sigurdsson, Ingasson, Saevarsson – Brajnason, Halfredsson, Gunnarsson, Gudmundsson – Sigurdsson, Finnbogason

10:10

A tak trenuje Kamil Glik! Występ już nawet z Senegalem jest w zasięgu?

09:55 

Poprosiliśmy o parę zdań nt. kadry Australii Konrada Frąca, jednego z największych ekspertów od tej ligi w całej Polsce, jego Twittera znajdziecie tutaj

“Australia jedzie na mundial przede wszystkim z założeniem, aby przestać pięknie przegrywać, a zacząć wygrywać właśnie kosztem stylu. Selekcjoner Bert van Marwijk zapowiedział i przeprowadził w zespole kilka zmian taktycznych względem wyborów swojego poprzednika – Ange Postecoglou – the Socceroos od stycznia cofnęli się z ultraofensywnego nastawienia do defensywnego: Holender stawia na pragmatyczne podejście do futbolu, stąd ustawienie 4 – 2 – 3 – 1 z dwoma głęboko cofniętymi zawodnikami. Jednym z nich będzie niekwestionowana gwiazda zespołu z Antypodów: Aaron Mooy. Pomocnik Huddersfiled ma za sobą fantastyczny sezon w lidze angielskiej, a jego celne długie przerzuty oraz prostopadłe piłki sprawiają, iż żaden rywal nie może pozostawić tego zawodnika bez krycia. Obsadzenie pozycji obok cofniętego rozgrywającego the Socceroos wciąż jest zagadką, aczkolwiek wiele wskazuje, że van Marwijk podejmie kontrowersyjną decyzję sadzając na ławkę kapitana zespołu – Mile’a Jedinaka. Tymczasowy trener jest ponoć pod wrażeniem gry zawodnika QPR, Massimo Luongo i według australijskiej prasy to ten człowiek rozpocznie mecz z Francją w drugiej linii.

Atutem the Socceroos mają być szybkie skrzydła oraz transformacja w przejściu z ataku do obrony. Australijczycy chcą zaskoczyć rywali grą z pierwszej piłki, a że jest to groźna broń w ich nogach przekonali się w meczach towarzyskich Czesi (4:0) oraz Węgrzy (2:1). Pewnym punktem w składzie Zielono-złotych jest też bramkarz Matt Ryan. Z kolei piętą achillesową zespołu van Marwijka jest pozycja prawego obrońcy, na której prawdopodobnie będzie grał zawodnik Western Sydney Wanderers, Josh Risdon. Już podczas sparingów przed turniejem piłkarze rywali korzystali z podniesionego szlabanu ustawionego na autostradzie własnego lewego skrzydła, gdyż ochrona w postaci Risdona nie była tej klasy jakiej powinna być. Pod znakiem zapytania stoi również dyspozycja środkowego napastnika w postaci Andrew Nabbouta – od czasów Marka Viduki Australia nie wychowała sobie strzelca z prawdziwego zdarzenia, dlatego odpowiedzialność za strzelanie goli nie leży tylko na zawodniku Urawa Red Diamonds, ale na barkach całej ekipy.

Ewentualną tajną bronią the Socceroos może zostać duet najmłodszego oraz najstarszego zawodnika w kadrze: Daniela Arzaniego oraz Tima Cahilla. Pierwszy to objawienie minionego sezonu Hyundai A-League, porównywany w swoim stylu gry, oczywiście z odpowiednimi proporcjami, do połączenia Cristiano Ronaldo z Arienem Robbenem. Z kolei legendarny numer 4 w zespole australijskim może stać się światową legendą, jeśli uda mu się skierować piłkę do siatki na tym mundialu. Tim Cahill może dołączyć do Pelego, Uwe Seelera, Miroslava Klose oraz Cristiano Ronaldo, którzy strzelali bramki na 4 różnych turniejach mistrzostw świata. Cahill jedzie do Rosji właśnie z takim marzeniem. Marzeniem, mającym pomóc Australii w zrealizowania planu wyjścia z grupy.”

9:45

A już za niewiele ponad dwie godziny zacznie się inauguracyjny mecz Francuzów, jednych z głównych faworytów do wygrania tej imprezy. Podopieczni Didiera Deschampsa zmierzą się z Australią, przewidywane składy na ten mecz wyglądają tak:

Francja: Lloris – Mendy, Varane, Umtiti, Sidibe – Kante, Pogba, Tolliso, Griezmann, Giroud, Mbappe
Australia: Ryan – Behich, Sainsbury, Miligan, Risdon – Mooy, Luongo – Kruse, Rogić, Leckie – Nabbout

9:20

Zacznijmy od spotkań, które odbyły się wczoraj, po małym niedosycie spowodowanym spotkaniami Urugwaju z Egiptem i Iranu z Maroko, show skradł mecz Portugalia-Hiszpania, który zakończył się rezultatem 3:3. Wszystkie bramki dla Portugalczyków zdobył Cristiano Ronaldo, który tym samym stał się trzecim zawodnikiem zdobywającym bramki na czterech kolejnych Mistrzostwach Świata.

9:00

Zaczynamy relację z trzeciego dnia mistrzostw, dzisiaj mamy na tacy aż cztery spotkania. Francja zmierzy się z Australią, Argentyna zagra z Islandią, Peru podejmie Danię, a Chorwacja stanie naprzeciw Nigerii. Na małą zapowiedź tych meczy, a także podsumowanie dnia wczorajszego zaprasza Michał Kozłowski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x