Lewczuk: Nie spodziewałem się, że zamienię Ekstraklasę na Ligue 1

Paweł Stolarski, Lubambo Musonda, Igor Lewczuk / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W składzie Legii Warszawa jest jeden obrońca, który jest często niedoceniany, a właśnie zdobył z klubem trzecie mistrzostwo Polski. Igor Lewczuk, bo o nim mowa, w “Przeglądzie Sportowym” opowiada o swoim pobycie w Girondins Bordeaux.

W 2016 roku, w ostatnim dniu letniego okienka transferowego zostały sfinalizowane dosyć niespodziewane przenosiny Igora Lewczuka do słynnego klubu z Francji, jakim bez wątpienia jest Girondins Bordeaux. Francuzi za polskiego defensora wyłożyli milion euro. – Już sam transfer do tego zespołu był dla mnie czymś nieoczekiwanym. W życiu bym się nie spodziewał, że w wieku 31 lat zamienię ekstraklasę na Ligue 1. Kiedy zadzwonił do mnie Mariusz Piekarski i powiedział, że jest taka opcja, aż nie chciało mi się wierzyć. Myślałem, że żartuje. Bordeaux ma dobrą opinię we Francji. W dwóch pierwszych sezonach zajmowaliśmy szóste miejsce, graliśmy w Lidze Europy, spotkałem niezłych piłkarzy – w klubie i u rywali – mówi Lewczuk na łamach środowego wydania “Przeglądu Sportowego”.

Igor Lewczuk, Legia Warszawa – Atromitos Ateny / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Po trzech latach pobytu na zachodzie z powrotem otrzymał ofertę z “Wojskowych”. – Zadzwonił dyrektor sportowy Radosław Kucharski, porozmawialiśmy i sprawy potoczyły się dalej z dobrym zakończeniem. Wiedziałem, że z Francją się żegnam, przez ostatnie pół roku wystąpiłem tylko w jednym meczu – czułem, że klub nie wiąże ze mną przyszłości – przypomina. W całym sezonie wychowanek Hetmana Białystok rozegrał 26 meczów, a w meczu z Lechem Poznań w 34. serii gier wpisał się na listę strzelców. – Nigdy nie byłem łowcą bramek, dobrze że na Lechu piłka spadła mi na stopę, a nie głowę. Bo jak leci na głowę, to zwykle zamykam oczy i dostaję w nos. A kiedy już trafiam, to piłka leci dwa metry nad bramką. Zazdroszczę skutecznym obrońcom – podsumowuje defensor Legii.

źródło: przegladsportowy.pl / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x