Hyballa: Nie było do końca jasne, czy w ogóle zagramy
– Przed meczem nie było do końca jasne, czy w ogóle zagramy z uwagi na opady śniegu – powiedział Peter Hyballa. Miejscami na murawie znajdowała się pokrywa śnieżna.
Krakowianie byli stroną dominującą w starciu z Jagiellonią Białystok (2:0). Podnieśli się po bolesnej porażce z Piastem Gliwice (3:4) i odskoczyli na trzy punkty od strefy spadkowej. – W pierwszej połowie byliśmy lepsi. Graliśmy długie piłki z uwagi na warunki, jakie panowały na boisku. Mieliśmy trzy – cztery stuprocentowe sytuacje. W drugiej połowie także byliśmy stroną dominującą i na szczęście udało nam się zdobyć bramki – skomentował trener “Białej Gwiazdy”.
Mecz pod znakiem zapytania
– Nigdy nie można być pewnym zwycięstwa. Jagiellonia to bardzo dobry zespół. Natomiast my wierzyliśmy w to, że się uda. Przed meczem nie było do końca jasne, czy w ogóle zagramy z uwagi na opady śniegu. Można powiedzieć, że złożyło się szczęśliwie, iż zagraliśmy, ponieważ zwyciężyliśmy – dodał.
Skuteczny jest Maciej Sadlok, który strzelił swojego drugiego gola w tym roku. – Grał przeciwko białostoczanom na lewej obronie i zaprezentował się fenomenalnie. To prawdziwy kapitan, z którego jestem bardzo dumny. Powtarzam zawodnikom, aby uderzać na bramkę zaraz po zgarnięciu drugich piłek i to się opłaca. Jako lewy obrońca ma więcej okazji – skomplementował defensora.
B????M!
Taką bombę w mroźny wieczór odpalił Maciej Sadlok, a @WislaKrakowSA zgarnęła komplet punktów w starciu z @Jagiellonia1920!#WISJAG 2:0 pic.twitter.com/waz0nijJU5
— PKO BP Ekstraklasa ? (@_Ekstraklasa_) February 7, 2021
źródło: wisla.krakow.pl /