pilkarskiswiat.com

W hicie 18. kolejki Lotto Ekstraklasy Lechia Gdańsk zremisowała na własnym stadionie z Legią Warszawa 0-0.

– Wciąż przed nami większość rundy rewanżowej. Zdajemy sobie sprawy z naszej straty punktowej, ale wszyscy wiemy, jaka jest ekstraklasa. Dla nas będzie to trudny mecz. Lechia ma teraz dobry okres, ale my będziemy walczyć o zwycięstwo. Dla nas lepiej będzie, jeśli wygramy, ponieważ zbliżymy się na dwa punkty. Mam nadzieję, że w niedzielę będzie nasz dobry dzień. Jesteśmy Legia – zawsze walczymy o zwycięstwo, szanując przy tym każdego rywala. Staram się wpajać swoim piłkarzom, aby do każdego meczu podchodzili z takim samym szacunkiem – mówił przed meczem trener Legii.

W pierwszej połowie kibice bramek nie oglądali. Najgroźniejszą sytuację stworzyli sobie goście. W 38. minucie z bardzo groźną kontrą wyszła Legia, ale Kucharczyk, zamiast dogrywać do lepiej ustawionego kolegi, wolał zaryzykować uderzenie. To była wyrównana połowa, a największe gwiazdy obu zespołów były odcięte od piłek.

Podobnie jak w pierwszej odsłonie piłkarze obu drużyn grali głównie w środku, a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. W 84 minucie szansę na zdobycie bramki miała Legia, lecz Nagy za długo zbierał się do strzału i obrońcy Lechii wybili piłkę. Kilka sekund później główkował Arak, strzał przeszedł nad bramką.  Gospodarze w doliczonym czasie gry mogli strzelić zwycięską bramkę, ale Sobiech fatalnie spudłował mając przed sobą pustą bramkę.


Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 0-0

Lechia: Kuciak – Nunes, Nalepa, Augustyn, Mladenović – Kubicki, Łukasik, Makowski, Wolski (67’ Arak), Haraslin (76’ Sobiech) – Paixao

Legia: Majecki – Stolarski, Remy, Jędrzejczyk, Hlousek – Martins, Cafu, Szymański, Vesović( 88’ Kante), Kucharczyk (65’ Nagy) – Carlitos (65’ Kulenović)

Sędzia: Szymon Marciniak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x