Eden Hazard po meczu z Chelsea: Chcę grać, chcę być na boisku

źródło: twitter.com/hazardeden

Eden Hazard w meczu z Chelsea rozegrał 25 minut. Pojedynek z “The Blues” był dla Belga okazją na spotkanie się z byłymi kolegami z szatni.

Wydaje się, że transfer Edena Hazarda do Realu Madryt był kompletnym niewypałem. Belg spędza więcej czasu w gabinetach lekarskich niż na boisku. Pojedynek z Chelsea był dla pomocnika dopiero drugim meczem po przerwie spowodowanej kontuzją. Pomimo tego, w ciągu 25 minut zawodnik zdążył błysnąć, kiedy posłał całkiem niezłą piłkę do Alvaro Odriozoli. 30-latek ma jednak nadzieję, że będzie dostawał coraz więcej minut, a w rewanżowym meczu z Chelsea wybiegnie już w podstawowym składzie

– Myślę, że po prostu chcę iść krok po kroku. Oczywiście, że chcę grać, chcę być na boisku, ale w ostatnim meczu grałem 15 minut, dziś zagrałem trochę więcej – przyznał w wywiadzie dla BT Sports

– Przed nami kilka dobrych meczów do rozegrania przed końcem sezonu, więc chcę być na nie gotowy. Teraz czuję się lepiej, moja kondycja jest lepsza i moje ciało jest lepsze, więc jestem szczęśliwy, że mogę znowu grać.

“Chcę po prostu wygrać”

Hazard spędził w Chelsea 7 lat, wygrywając w niebieskich barwach wiele trofeów. Jak sam twierdzi, miło było zobaczyć byłych kolegów, ale teraz skupia się na obecnej drużynie.

Zawsze dobrze jest grać przeciwko przyjaciołom. Mam tam kilku przyjaciół. Teraz jestem piłkarzem Realu Madryt. Chcę tylko wygrać – to nie ma znaczenia czy gramy przeciwko Chelsea, czy innemu zespołowi, chcę po prostu wygrać. Ale tak, zawsze dobrze jest zobaczyć kilku dobrych znajomych. 

Mogło być gorzej [wynik 1-1], a mogło być lepiej. Mamy tam do rozegrania drugie starcie. Teraz musimy myśleć o weekendowym meczu z Osasuną i postarać się zdobyć trzy punkty a potem musimy tam pojechać, żeby spróbować wygrać mecz – dodał na koniec piłkarz “Królewskich”.

Po pojedynku na Alfredo di Stefano Stadium to podopieczni Thomasa Tuchela są w korzystniejszej sytuacji dzięki bramce strzelonej na wyjeździe. Wszystko jednak może się zdażyć a 1:1 to bardzo niebezpieczny wynik.

źródło: Football London

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x