Damian Kądzior w kadrze Eibar na mecz z Barceloną

sdeibar.eus

Damian Kądzior nie ma łatwo w ostatnich tygodniach. Reprezentant Polski próbuje za wszelką cenę udowodnić trenerowi, że nadaje się do gry w pierwszym składzie SD Eibar. Nasz rodak uporał się z grypą i wraca do kadry meczowej swojego zespołu na wymagające starcie z FC Barceloną.

Damian Kądzior wyleczył grypę i wrócił do treningów

Damian Kądzior z pewnością nie tak wyobrażał sobie swoją karierę na Półwyspie Iberyjskim. Po transferze z chorwackiego Dinama Zagrzeb do Eibar, stawiał sobie za cel, szybkie wskoczenie do składu “Rusznikarzy”. Realia okazały się jednak zupełnie inne. Urodzony w Białymstoku pomocnik nie potrafi przekonać do siebie trenera Jose Luisa Mendillibara. Do tej pory nasz rodak rozegrał w barwach zespołu z Estadio de Ipurua 5 meczów w LaLiga oraz jedno spotkanie w Pucharze Króla.

Pamiętamy, że Damian Kadzior wykazał się inicjatywą i nie przyjechał na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski. Chciał w ten sposób pokazać trenerowi Mendillibarowi, że zależy jemu na grze w Eibar. Ten ruch nie okazał się przełomowy. Kądzior nadal był tylko głębokim rezerwowym, bez większych szans na grę. Jakby tego było mało, w międzyczasie były zawodnik Jagiellonii zachorował na grypę. Było podejrzenie zarażenia się koronawirusem, ale ostatecznie wynik testu okazał się negatywny. Klub z Kraju Basków poinformował dziś, że Damian Kądzior od kilku dni normalnie trenował z drużyną i nie ma żadnych przeciwskazań względem jego powrotu do kadry zespołu.

Przed Eibar bardzo trudne zadanie. Piłkarze Jose Luisa Mendillibara w ostatnich 9 meczach zanotowali dwie wygrane. Jedna z nich miała miejsce w Pucharze Króla. W meczu z Racing Rioja nasz rodak rozegrał pełne 90. minut. Nie wiemy czy choroba pozbawiła go szans na grę z Realem Madryt, ale zapewne przytrafiła się w najmniej oczekiwanym przez Kądziora momencie.

Mendillibar liczy na dobrą postawę swojego zespołu

Abstrahując nieco od tego czy Damian Kądzior dostanie szansę na Camp Nou, to warto pochylić się nad formą całego zespołu. Eibar prowadzony przez Jose Luisa Mendillibara zajmuję aktualnie 17 miejsce w tabeli ligi hiszpańskiej. Jest to ostatnia bezpieczna pozycja, a nad Realem Valladolid popularni “Rusznikarze” mają tylko punkt przewagi.

Szkoleniowiec Eibar przed meczem z Barceloną mówił o tym, że liczy na to, że jego zawodnicy zagrają na poziomie zbliżonym do tego z meczu z Królewskimi. Przypomnijmy, że tamten mecz jego drużyna przegrała 1-3. W mediach pojawiły się głosy pochwały dla zespołu prowadzonego przez charyzmatycznego szkoleniowca. Na konferencji prasowej zwrócił on uwagę na natłok meczów, które powodują ogromną ilość urazów.

“Wiedzieliśmy, że może być więcej kontuzji i to jest powszechne we wszystkich ligach, nie tylko w hiszpańskiej. Szkoda, ale okoliczności zmuszają nas do częstych gier, mniejszego odpoczynku. To oznacza, że ​​piłkarze są bardziej narażeni na kontuzje.” – cytat sdeibar.com

Mało kto stawia na to, że SD Eibar wywiezie ze stadionu Barcelony jakiekolwiek punkty. Pomimo tego, że gra Dumy Katalonii nie zachwyca i będzie im brakować Leo Messiego, to właśnie “Blaugrana” jest zdecydowanym faworytem środowego starcia. Mendillibar zapytany o brak Argentyńczyka, powiedział:

Trzeba zauważyć nieobecność Messiego, ponieważ jest on najlepszym graczem na świecie. Ale ten, który go zastąpi, będzie kolejnym wysokiej klasy graczem. Jako zespół, nie grając z Messim grają z nieco większą swobodą. Może to sprawia, że ​​grają bardziej zespołowo.” – cytat sdeibar.com

Trudno nie zgodzić się z opiekunem gości środowego pojedynku. Barcelona z Leo Messim jest silna, ale jego brak może w pewien sposób utrudnić rozszyfrowanie taktyki jaką obierze na ten mecz Ronald Koeman. Mecz Barcelona – SD Eibar rozpocznie się w środę 29 grudnia o godzinie 19.15.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x