uefa.com

Anglia rzutem na taśmę pokonuje Walię w grupie B, Irlandia Północna sensacyjnie wygrywa z Ukrainą 2:0, a na koniec Polska remisuje bezbramkowo z mistrzami świata. Tak wyglądał dzień siódmy, czas jednak na dokładniejsze podsumowanie tych wydarzeń!

Piłkarz dnia

Michał Pazdan – możliwe, że dziś w innym spotkaniu niż to Polski z Niemcami ktoś był lepszy od Michała. Prawdą jest też fakt, że to nie on, a Boateng został wybrany jako “Man of the Match”. Trzeba jednak przyznać, że gdyby nie Pazdan, nasza reprezentacja miałaby wielki kłopot z dowiezieniem tego remisu do końca. Po pierwszym spotkaniu, wymieniony jako minus dnia, dziś zawodnik dnia… co będzie po meczu z Ukrainą?

Plusy dnia

Daniel Sturridge – pomimo tego, że to Wayne Rooney jest wymieniany przez angielskie media jako zawodnik meczu, to zasługi Sturridge’a także są doceniane. Zdecydowanie lepszy od Kane’a, którego zmienił na drugą połowę, dał Anglikom trzy punkty po golu w doliczonym czasie gry.

Robert Lewandowski – ktoś kompletnie nie zagłębiający się w football, po dwóch spotkaniach Polaków, patrząc na to, że Lewandowski wciąż jest bez gola i asysty powiedziałby, że zawodnik Bayernu gra słabo. W meczu z Irlandią Północną był kryty przez kilku zawodników, stąd nie miał zbyt wielu okazji. Dziś, od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty biegał, walczył, próbował, przejmował piłkę, krzyczał na kolegów kiedy było trzeba. Chciał jak nikt inny ograć Niemców. Najaktywniejszy z naszych zawodników w ofensywie.

Minusy dnia

Mats Hummels – nie prezentował dziś się najlepiej. Lewandowski próbował co chwile wywrzeć na nim presje i kilka razy Hummels popełnił błąd. Nie miał stuprocentowej pewności w swoich niektórych interwencjach, przegrywał pojedynki główkowe. My niestety nie wykorzystaliśmy całkowicie słabszej dyspozycji, nowego zawodnika Bayernu Monachium.

Reprezentacja Ukrainy – przed mistrzostwami, osobiście, martwiło mnie to, że dużo mówi się o meczu otwarcia, walce z Niemcami… a tą Ukrainę się pomija. Dla mnie, jeszcze przed dzisiejszym dniem, mecz z Ukrainą był ważniejszy niż ten z mistrzami świata. To, co jednak pokazała reprezentacja naszych wschodnich sąsiadów, to nie był dobry football. Nie lekceważę ich od razu w kontekście trzeciego spotkania, bo nie mają nic do stracenia, jednak przegrali 0:2 z Irlandią Północną po bardzo mizernej grzej. Co więcej, nie ruszyli do jakiegokolwiek większego ataku, po stracie pierwszej bramki. Ostatnią nadzieją dla Ukraińców, jest wygrana z Polską oraz wysoka porażka Irlandii Północnej z Niemcami w trzeciej serii spotkań. Wtedy mają jakiekolwiek szanse na awans z trzeciego miejsca. Są one jednak nikłe.

Zaskoczenie dnia

Wygrana Irlandii Północnej – historyczne wydarzenie dla nich, jednak również zaskoczenie dla wszystkich specjalistów. Wydawało się, że Irlandia Północna znów zamknie się na swojej połowie, tak jak w meczu z Polską i nie pokaże właściwie nic w ofensywie. Okazało się inaczej. Pokazali fajną, otwartą piłkę, wykorzystali swoje szanse i wygrali. Nie przeszkodził im w tym nawet grad i przerwane na chwilę spotkanie.

Liczba dnia

1 – pierwszy raz na tych mistrzostwach drużyna która jako pierwsza straciła bramkę, zdołała wygrać mecz (Anglia 2:1 Walia). Pierwszy raz również, zobaczyliśmy wynik bezbramkowy (Polska 0:0 Niemcy).

Pytanie dnia

Niemcy nie dali rady, kto więc nas zatrzyma?

Nie chce pompować przesadnie balonika, bo jest jeszcze trochę w naszej grze do poprawy, nie ma jednak perfekcyjnych drużyn. Nie straciliśmy gola, jako jedna z dwóch drużyn (razem z nami czyste konto mają Niemcy) na dwanaście, które grały już swoje dwa mecze w grupie. Takie są fakty. Wyjście z grupy mamy już właściwie zapewnione, nawet porażka z Ukrainą, przy zwycięstwie Niemców, daje nam drugie miejsce. Z kim? Szwajcaria? Czekamy. Takimi meczami jak ten z mistrzami świata, zasłużyliśmy sobie na szacunek innych ekip.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x