Wielkie Derby Śląska na remis

W najbardziej elektryzującym spotkaniu 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Górnikiem Zabrze a Ruchem Chorzów padł remis 2:2. Tym samym był to 35. podział punktów w Wielkich Derbach Śląska.

Do meczu obie drużyny przystępowały w słabych nastrojach, po porażkach w poprzedniej rundzie gier. Ruch przegrał z Zawiszą, zaś Zabrzanie ulegli na PGE Arenie w Gdańsku Lechii. Dodatkowym minusem po stronie Górnika był fakt, że piłkarze Józefa Dankowskiego w ostatnich czterech kolejkach T-Mobile Ekstraklasy nie potrafili zdobyć kompletu punktów. Z drugiej strony za Górnikami stały statystyki z tego sezonu jak i historia rozgrywania derbów. W pierwszym pojedynku pomiędzy zespołami w Chorzowie Ruch uległ Górnikowi 1:2, mimo tego, iż to Chorzowianie prowadzili po bramce Grzegorza Kuświka. Spoglądając pod kontem historycznym, były to 103. Wielkie Derby Śląska. Dotychczasowy bilans meczów układał się korzystnie dla drużyny z Zabrza. Wygrała ona 41 spotkań, remisując 34, zaś w 27 meczach górą był Ruch. Bilans bramkowy wynosił 145-111 na rzecz ekipy z Roosevelta.

Od pierwszego gwizdka sędziego można było spostrzec, która drużyna jest bardziej zmotywowana do wygrania derbów. Ruch odważnie atakował, co przyniosło efekt w 14. minucie, kiedy to na prowadzenie Chorzowian wyprowadził Grzegorz Kuświk. Stało się tak za sprawą katastrofalnego błędu stoperów gospodarzy. Szeweluchin nie dogadał się z Augustynem, który z nich miał wybić piłkę. Ukrainiec zagrał piłkę do boku, gdzie był Starzyński. Pomocnik Ruchu ruszył prawą stroną, zagrał dokładnie przed bramkę, gdzie osamotniony Kuświk tylko wykończył całą akcję. Niebiescy nie zwalniali tempa i ciągle atakowali. Jednakże to Górnik strzelił drugą bramkę w meczu. Po kontrze gracze z Zabrza zarobili rzut rożny. Rozegrali go krótko, a piłkę w pole karne wrzucił Gwaze. Putnocky wyszedł z bramki i zamiast złapać piłkę, to starał się ją wypiąstkować. Futbolówka spadła pod nogi Augustyna, który uderzając bez zastanowienia po ziemi, trafił do pustej bramki. Stoper Górnika w pełni odkupił swoje winy. Po tej bramce to Górnicy przejęli inicjatywę. Nic z niej jednak nie wynikło.

Początek kolejnej części gry to kolejne ataki gości na bramkę Steinborsa. Ruch nie musiał długo czekać na ich efekt. Już w 7. minucie drugiej połowy, futbolówkę do bramki gospodarzy skierował nie kto inny jak Kuświk. Starzyński zszedł do boku, miał trochę miejsca i perfekcyjnie dośrodkował w pole karne. Sadzawicki nie zdołał wybić piłki, która dotarła do Kuświka. Ten po przyjęciu uderzył na bramkę. Strzał leciał minimalnie obok Steinborsa, ale golkiper Górnika nie dał rady go sparować. Była to trzecia bramka urodzonego w Ostrowie Wielkopolskim napastnika w meczach przeciwko Górnikom w tym sezonie, na trzy bramki Zabrzanom strzelone przez Ruch. Dzięki czemu Kuświk ma na swoim koncie już 12 bramek w bieżącym sezonie. W następnej fazie meczu gospodarze wyraźnie chcieli powalczyć choćby o punkt, lecz Chorzowianie nie ustępowali w walce i zdecydowanie przeważali. Ruch prowadził grę i nic nie zanosiło się, by wynik miał ulec zmianie. Wtem przed polem karnym Madej powalczył o piłkę w parterze, podał do Kurzawy, który dorzucił ją na długi słupek. Tam akcję zamknął Gergel. Niepilnowany uderzył po dalszym narożniku, doprowadzając do wyrównania. W doliczonym czasie gry doszło jeszcze do przepychanek, po ostrym faulu Helika na Madeju, za co gracz gości został usunięty z boiska. Wynik nie uległ już zmianie.

Po remisie drużyna Waldemara Fornalika nadal plasuje się na miejscu spadkowym, z dorobkiem 28 punktów. Górnik jest siódmy, mając na swoim koncie 36 punktów. Dla piłkarzy ze Stadionu im. Ernesta Pohla najbardziej niepokojącym powinien być fakt, iż dzisiejszy podział punktów, był ich czwartym remisem w ostatnich pięciu meczach.

Górnik Zabrze – Ruch Chorzów 2:2 (1:1)

Bramki:

Gol 14′ Kuświk (Ruch)

Gol 22′ Augustyn (Górnik)

Gol 52′ Kuświk (Ruch)

Gol 85′ Gergel (Górnik)

Składy drużyn:

Górnik: Steinbors – Sadzawicki (67′ Jeżzolta-kartka-yellow-card), Augustyn, Szeweluchin, Magierazolta-kartka-yellow-card – Sobolewskizolta-kartka-yellow-card, Gwazezolta-kartka-yellow-card (77′ Kurzawa) – Madejzolta-kartka-yellow-card, Gergel, Kosznik – Łuczak (60′ Skrzypczak).

Ruch: Putnockyzolta-kartka-yellow-card – Konczkowski, Malinowski, Helikczerwona-kartka-red-card, Oleksy – Surma, Babiarz – Zieńczuk (68′ Kowalski), Starzyński (83′ Efir), Gigolaev – Kuświkzolta-kartka-yellow-card (90′ Visnakovs).

 

Sędzia: Bartosz Frankowski

Foto: sportowefakty.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x