Trzy po Trzy – Podsumowanie 12 kolejki LOTTO Ekstraklasy

Krzysztof Drobnik - Piłkarski Świat

Dwunasta seria spotkań pod względem ilości bramek nie rozpieściła nas za mocno. Jednak mimo to w dwunastej kolejce LOTTO Ekstraklasy było parę rzeczy wartych uwagi. Oto niektóre z nich:

123p31
W piątkowym meczu Pogoni Szczecin z Legią Warszawa szanse na to by zrewanżować się dla byłej drużyny miał Adam Frątczak. Ten spędził w klubie ze stolicy trzy lata i finalnie nie wywalczył sobie miejsca w pierwszym składzie. Jak by tego było mało, to z Legią żegnał się  nieciekawych warunkach. W piątek obnażył i położył na tacy dla trenera Magiery  wszystkie bolączki obrony warszawskiej ekipy.Już w ósmej minucie zszedł (będąc na obrzeżach pola karnego) do środka i skierował piłkę  do siatki ( swoją słabszą nogą). Strzelił jeszcze jedną bramkę po rzucie karnym. Jeśli chodzi o Legie to na uznanie zasługuje Ofoe oraz Radovic, który strzelił dwie bramki. O trzech punktach dla gospodarzy przesądził Murawski, który dobijał piłkę do bramki po kolejnym będzie obrony stołecznego klubu.
123p312
Przed hitem 12 serii spotkań pod stadionem Lecha Poznań odsłonięto symboliczny pomnik lokomotywy, który rzecz jasna odnosi się do tożsamości klubu ze stolicy Wielkopolski. W meczu który rozpoczął się o 18:00 można było odnieść momentami wrażenie, że Lech jest niczym pendolino, tylko na przestrzeni całej swojej trasy, na pewnych odcinkach torów, nie mógł się w pełni rozpędzić, a co za tym idzie oddawał pole dla Wisły Kraków. Na uznanie zasługuje Jevtić, który okazał się prawdziwym konduktorem niedzielnego niemalże wygranego spotkania. W zespole z Krakowa było nieco inaczej. Widać że mieli oni plan jak ograć swojego rywala, choć momentami za mocno odpuszczali. Starania zostały wynagrodzone po centrze Sadloka w 90 minucie, którą na bramkę zamienił doświadczony Paweł Brożek, tym samym zapewniając remis Wiśle. Na uznanie w zespole gości zasłużył również Patryk Małecki.
123p33
O tym jak dobrze Lechia Gdańsk potrafi grać w pierwszej połowie przekonaliśmy się w tym sezonie nie raz. W sobotnim meczu na szczycie z Zagłębiem Lubin było podobnie. Goście z Gdańska już na początku pierwszej połowy po strzale z rzutu rożnego wyszli na prowadzenie. Z przebiegu gry w pierwszej połowie Lechia grała składnie i zdołała podwyższyć na 2:0. Co prawda na początku drugiej połowy gospodarze strzelili bramkę, jednak nie zdołali wyrównać do końca spotkania. Fotel lidera musieli przewozić aż do Gdańska i nie wydaje mi się aby Lechia chciała szybko robić jakiekolwiek przemeblowanie, fotela łatwo nie odda.
nadokladke
♦ W piątek Wisłę Płock próbował ratować Kiełpin. W bramce latał, skakał i robił wiele pięknych parad. Musiał w końcu skapitulować, a jakby tego było mało,  kolega z drużyny – Dominik Furman nie wykorzystał karnego, a Wisła Płocka przegrała z Cracovią 0:1.

♦ Złe passy nadal się utrzymują. Ruch Chorzów po sobotniej porażce z Piastem (2:1) przegrał już swój 6 mecz z rzędu, natomiast Korona Kielce po poniedziałkowej kapitulacji w meczu ze Śląskiem (1:2) nie wygrała już od 4 spotkań (W tym meczu również Śląsk przerwał swoją passe bez zwycięstwa, która ciągnęła się od końca sierpnia).

33p3
                                    Pełny rozmiar: ttp://pilkarskiswiat.com/wp-content/uploads/2016/10/33P3-1.png

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x