Ronald Koeman się cieszy. Barcelona zapłaci miliony

Koeman

Zdjęcie: FC Barcelona

Ronald Koeman w FC Barcelonie to już historia. Jednakże księgowi katalońskiego klubu muszą o nim pamiętać jeszcze przez chwilę. Holenderski szkoleniowiec doszedł do porozumienia z klubem i już wie, ile zarobi na zwolnieniu.

Ronald Koeman miał ratować FC Barcelonę. Jak wyszło – wie prawdopodobnie każdy, kto choć trochę interesuje się piłką nożną. Wyszło co najwyżej średnio, ale raczej trudno znaleźć kibica Blaugrany, który znalazłby powody do radości. Z klubu odeszli doświadczeni zawodnicy, nowych nie znaleziono, a po odejściu Leo Messiego drużyna całkowicie straciła na jakości.

Wiadomo, że głównym problemem Dumy Katalonii były finanse. Nie była to oczywiście wina trenera, a prezesa, który fatalnie zarządzał klubem. Wysokie kontrakty były rzucane na prawo i lewo, a za trzech “następców Neymara”, czyli Philippe Coutinho, Ousmane Dembele i Antoine’a Griezmanna zapłacono blisko 400 milionów euro. Nie przełożyło się to niestety na jakość. Do wydatków trzeba doliczyć odszkodowanie dla Ronalda Koemana i jego sztabu.

Ile FC Barcelona zapłaci Koemanowi?

Według doniesień hiszpańskiego Sportu Ronald Koeman zarobi na rozstaniu z FC Barceloną okrągłą sumę. Po negocjacjach z klubem wypracowano porozumienie, na mocy którego kwota odszkodowania za zwolnienie holenderskiego trenera została ustalona na około 10 milionów euro.

Hiszpańska gazeta informuje, że rozmowy między prezesem FC Barcelony a jej byłym szkoleniowcem odbyły się w pokojowej atmosferze. Nie ma się co dziwić, Ronald Koeman to zasłużony piłkarz Blaugrany, więc nikomu nie byłoby na rękę iść z nim na otwarty konflikt.

Oprócz pieniędzy, które klub przeznaczy na odszkodowanie dla byłego trenera, potrzebne będzie wypłacenie odszkodowania wszystkim zwolnionym członkom sztabu szkoleniowego. Tu rzecz jasna mowa o kwotach o wiele niższych.

Ronald Koeman pracował w FC Barcelonie nieco ponad rok – od sierpnia 2020 do października 2021 roku. Dumę Katalonii objął po odejściu z reprezentacji Holandii, z którą osiągał satysfakcjonujące wyniki. Na pewno były one o wiele lepsze, niż miało to miejsce w jego późniejszej przygodzie z hiszpańskim futbolem.

źródło: Weszło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x