Premier League – podsumowanie 16. kolejki
Za nami szesnasta kolejka angielskiej Premier League. Stała ona pod znakiem pojedynków derbowych. Drużyny walczyły o prymat w Londynie, Liverpoolu oraz - w absolutnym hicie kolejki - Manchesteru. Zgodnie z tradycją, podsumowujemy wydarzenia minionego weekendu.
Na pierwszy ogień, wczesnym sobotnim popołudniem, poszły derby stolicy na Stadionie Olimpijskim pomiędzy West Hamem a Chelsea. Przed spotkaniem raczej próżno było szukać argumentów przemawiających na korzyść "Młotów". Derby rządzą się jednak swoimi prawami. Szybko strzelony gol, żelazna defensywa i niemoc w ataku mistrzów Anglii sprawiły, że sensacja stała się faktem. Chelsea poniosła czwartą porażkę w sezonie, a pierwszą od prawie dwóch miesięcy i jej szanse na obronę tytułu są raczej znikome.
Po czterech meczach bez wygranej przełamał się natomiast Tottenham. Podopieczni Mauricio Pochettino uczynili to w wielkim stylu, gładko pokonując Stoke 5:1. Głównym architektem triumfu "Kogutów" był duet Harry Kane - Son Heung-min. Ten pierwszy dwukrotnie pokonał Jacka Butlanda, a Koreańczyk do jednego trafienia dołożył asystę. Dwa razy na listę strzelców wpisał się także Ryan Shawcross ze Stoke, który najpierw otworzył wynik meczu pokonując własnego bramkarza, a w końcówce spotkania strzelił honorowego gola dla swojej drużyny.
Polskich kibiców Premier League mógł elektryzować sobotni pojedynek dwójki naszych reprezentantów. Mógł, ale niestety do niego nie doszło, gdyż Grzegorz Krychowiak spędził cały mecz na ławce rezerwowych i wygląda na to, że na dobre stracił miejsce w składzie West Bromwich. Bez polskiego pomocnika podopieczni Alana Pardew nie uporali się ze Swansea. "Łabędzie" zwyciężyły na własnym stadionie 1:0 po bramce Wilfrieda Bony'ego. Między słupkami gospodarzy stał rzecz jasna Łukasz Fabiański, który nie miał jednak zbyt wiele pracy. Dzięki wygranej, jego drużyna opuściła ostatnie miejsce w tabeli. Powróciło na nie Crystal Palace, które w sobotę zremisowało z Bournemouth 2:2. Podopieczni Roya Hodgsona w końcówce meczu mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale rzutu karnego nie wykorzystał Christian Benteke. W pozostałych rozgrywanych równolegle spotkaniach Burnley pokonało Watford 1:0, a w starciu beniaminków Huddersfield okazał się lepszy od Brighton, zwyciężając 2:0.
Pięć goli, sporo sytuacji bramkowych, zwroty akcji - świadkami tego wszystkiego byli kibice zgromadzeni w sobotni wieczór na St. James' Park. Po bardzo emocjonującym meczu Newcastle, pomimo szybko objętego prowadzenia, uległo Leicester 2:3. Na gola Joselu goście odpowiedzieli dwoma trafieniami, autorstwa Riyada Mahreza oraz Demaraia Gray'a. "Sroki" zdołały wyrównać za sprawą Dwighta Gayle'a. Ostatnie słowo należało jednak do mistrzów Anglii z 2016 roku, choć o ich zwycięstwie przesądził gracz... Newcastle - Ayoze Perez. Kilka minut przed końcem meczu Hiszpan zaskoczył swojego bramkarza i trzy punkty powędrowały na King Power Stadium. Dla podopiecznych Claude'a Puela było to trzecie zwycięstwo z rzędu. Beniaminek z Newcastle nie potrafi natomiast wygrać aż od 21 października i obecnie jest już tylko o dwa punkty nad strefą spadkową.
W niedzielę oczy całego piłkarskiego świata zwrócone były na Manchester. Zanim jednak doszło do derbowego starcia lidera z wiceliderem, rozegrano mecz Southamptonu z Arsenalem oraz Merseyside Derby - czyli pojedynek drużyn z Liverpoolu. W obu tych spotkaniach gospodarze jako pierwsi trafiali do siatki, ale tracili prowadzenie w końcowej części meczu. Sporo emocji przysporzyły kibicom zwłaszcza zawody na Anfield. "The Reds" prowadzili po trafieniu niezawodnego Mohameda Salaha i stwarzali kolejne okazje do dobicia rywala. Everton długo czekał na swoją szansę, ale ostatecznie się doczekał, choć nie obyło się niestety bez ingerencji sędziego. W 77. minucie Craig Pawson podyktował kontrowersyjny rzut karny dla "The Toffies", którego na gola zamienił Wayne Rooney. Merseyside Derby na remis. Tym samym Liverpool nie wykorzystał szansy na wyprzedzenie Chelsea i awans na trzecią pozycję w tabeli.
Pora przejść do tego, co w niedzielny wieczór wydarzyło się na Old Trafford. Derby Manchesteru od pierwszych minut należały do City. Podopieczni Pepa Guardioli wyraźnie dominowali na boisku i bramki wydawały się być kwestią czasu. Dwie padły w końcówce pierwszej połowy. Na trafienie Davida Silvy odpowiedział Marcus Rashford. W drugiej odsłonie o zwycięstwie "The Citizens" przesądził Nicolás Otamendi. Podopieczni José Mourinho od pierwszego gwizdka sędziego byli usposobieni bardzo defensywnie, a ich ataki ograniczały się głównie do długich piłek w kierunku Romelu Lukaku, który zdecydowanie nie miał dobrego dnia. Nie tylko po raz kolejny nie zdołał skierować piłki do siatki, ale też miał udział przy obu trafieniach rywali. Piłkarze City zasłużenie sięgnęli po trzy punkty. Było to ich czternaste zwycięstwo z rzędu, dzięki czemu ustanowili oni nowy rekord Premier League. Derbowa wygrana pozwoliła im powiększyć przewagę w ligowej tabeli nad "Czerwonymi Diabłami" do jedenastu punktów i pomimo, że do końca sezonu pozostały jeszcze 22 kolejki, wydaje się, że tylko kataklizm mógłby odebrać Manchesterowi City mistrzowski tytuł.
Premier League nie znosi próżni. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do rozgrywania kolejek co dwa - trzy dni. Nie inaczej będzie tym razem. Siedemnasta seria gier już w najbliższy wtorek i środę.
Jedenastka 16. kolejki Premier League wg PilkarskiSwiat.com:
Wyniki 16. kolejki i tabela Premier League:
West Ham United - Chelsea FC 1:0
Burnley FC - Watford FC 1:0
Crystal Palace - AFC Bournemouth 2:2
Huddersfield Town - Brighton & Hove Albion 2:0
Swansea City - West Bromwich Albion 1:0
Tottenham Hotspur FC - Stoke City 5:1
Newcastle United - Leicester City 2:3
Southampton FC - Arsenal FC 1:1
Liverpool FC - Everton FC 1:1
Manchester United - Manchester City 1:2
[table id=2 /]
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58