PKO Ekstraklasa: Wielkie przełamanie Wisły Kraków!

Wisła Kraków

Zawodnicy WisłyKraków / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W piątkowy wieczór na stadionie miejskim w Krakowie Biała Gwiazda podejmowała aktualnego lidera Ekstraklasy – Pogoń Szczecin. Podopieczni Artura Skowronka w końcu przerwali złą passę meczów bez wygranej. 

Szkoleniowiec Wisły na każdej kolejnej konferencji chwali swój zespół, dodaje im wiary. Wierzy, że klub uda się utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej, co jednak będzie bardzo trudne. Dzisiejszy przeciwnik można rzec jest z najwyższej półki, ekipa z nad morza na 18. rozegranych dotąd spotkań jedynie trzy razy uznawała wyższość rywali. Kibice Wisły liczyli dziś na przełamanie, dobrą grę swoich ulubieńców, a także wywalczenie pierwszych od dłuższego czasu punktów. w trakcie rozpoczęcia meczu kibice przekazali zawodnikom wiadomość, która miała podziałać na nich pobudzająco.

Goście od pierwszego gwizdka chcieli narzucić swój styl gry zamykając Wisłę w ich własnym polu karnym. Biała Gwiazda próbowała odebrać piłkę jeszcze Pogoni, a gdy ta sztuka się udawała od razu pędzili z kontratakiem. Dobrą okazję na gola miał Paweł Brożek, ale defensorzy w ostatniej chwili ubiegli napastnika i zażegnali niebezpieczeństwo. Goście nie pozostali dłużni, strzał zza pola karnego oddał Damian Dąbrowski, lecz Buchalik nie miał problemu z interwencją. Wisła szukała swoich szans poprzez stałe fragmenty gry. Ciekawe rozwiązania rzutów wolnych, czy też rożnych w większości kończyły się fiaskiem. Dobrze zorganizowana linia obronna rywala nie pozwalała gospodarzom na zbyt wiele. W 32. minucie niesygnalizowany strzał oddał Maciej Sadlok, ale bramkarz popisał się znakomitą interwencją. Kilka sekund później Chuca wyszedł “sam na sam” ze Stipicą, jednak nerwy i presja nie pozwoliła mu strzelić w światło bramki. W grze obu ekip można było zauważyć sporo niedokładności w podaniach, a przede wszystkim w strzałach. Kilka z akcji mogły na prawdę mieć dobre zakończenie, gdyby nie zawiodło ostatnie podanie. W 39. minucie Lukas Klemenz idealnie odnalazł się w polu karnym przy wrzutce Błaszczykowskiego i bez problemu umieścił piłkę w siatce. Biała Gwiazda utrzymała prowadzenie do przerwy.

Tuż po wznowieniu meczu dobrą okazję na gola miał Chuca, lecz jego strzał okazał się zbyt prosty dla bramkarza. Pogoń za wszelką cenę dążyła do wyrównania stanu meczu. Mało widoczny był Kožulj, od którego na pewno oczekiwano więcej. W 60. minucie goście mieli idealną okazję na odrobienie strat. Z rzutu wolnego uderzał Spiridonović, niestety futbolówka minęła się lewym słupkiem. Kilka chwil później publika domagała się podyktowania rzutu karnego za starcie Maka ze Stecem. Arbiter całą sytuację obejrzał jeszcze na monitorze, a następnie podjął wiążącą decyzję o rzucie wolnym. Przewinienie miało miejsce jeszcze przed polem karnym. Jednak ten stały fragment gospodarze nie mogli zaliczyć do udanych. Goście w dalszym ciągu próbowali odwrócić losy tego spotkania. Szkoleniowiec Pogoni zdecydował się na zmianę ustawienia i wzmocnienia ofensywne. Kapitalną sytuację na wyrównanie miał Michalis Manias, niestety uderzył niecelnie. Pomimo wielu akcji podbramkowych stworzonych przez obie ekipy więcej bramek już nie zobaczyliśmy. Mecz kończy się wynikiem 1:0, a Biała Gwiazda w końcu zasmakowała ligowej zdobyczy punktowej.


13.12.2019, 19. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków

Wisła Kraków – Pogoń Szczecin 1:0 ( 1:0 ) 

Lukas Klemenz 39′

Wisła: Michał Buchalik – Łukasz Burliga, Rafał Janicki, Lukas Klemenz, Maciej Sadlok – Vullnet Basha(Rafał Boguski 74′) – Jakub Błaszczykowski(Jakub Bartosz 89′), Chuca(Marcin Wasilewski 86′), Damian Pawłowski, Michał Mak – Paweł Brożek

Pogoń: Dante Stipica – David Stec(Adam Frączczak 76′), Jakub Bartkowski, Igor Łasicki, Hubert Matynia – Zvonimir Kožulj(Michalis Manias 67′), Damian Dąbrowski, Tomas Podstawski(Santeri Hositkka 46′), Srdan Spiridonović – Sebastian Kowalczyk, Adam Buksa

Żółte kartki: Michał Buchalik – Tomas Podstawski, David Stec, Zvonimir Kožulj

Sędzia: Zbigniew Dobrymin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x