PKO Ekstraklasa: Lech dominował, ale tylko zremisował z Radomiakiem

Mikael Ishak

źródło: lechpoznan.pl

W drugim piątkowym meczu 1. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań zremisował z Radomiakiem Radom 0:0. 

Lech obchodzi w tym roku 100-lecie klubu i ma zamiar do końca walczyć o mistrzostwo Polski. Zadanie łatwe nie będzie, ale tylko tego oczekują kibice. Radomiak natomiast chce spokojnie się utrzymać i punktować głównie u siebie.

Lech od początku meczu rzucił się do ataku i już na początku meczu udało mu się wpakować piłkę do siatki, ale strzelający Bartosz Salamon był na spalonym. Podopieczni Dariusza Banasika odpowiedzieli w 23. minucie. Filipe Nascimento kapitalnie podał górą do Luisa Machado, ten świetnie przyjął futbolówkę na klatkę piersiową i strzelił na bramkę, lecz tylko ostemplował poprzeczkę. Mecz rozkręcał się z każdym momentem i chwilę później ponownie zaatakował Kolejorz. Joao Amaral wyłożył futbolówkę do Jakuba Kamińskiego, który wyszedł sam na sam z Filipem Majchrowiczem jednak młody bramkarz Radomiaka świetnie skrócił kąt i powstrzymał pomocnika Lecha. W 35. minucie goście musieli dokonać wymuszonej zmiany. Kontuzjowanego Machado zmienił Leandro. W końcówce pierwszej połowy podopieczni Macieja Skorży zepchnęli rywali do defensywy. Dwukrotnie na bramkę drużyny z Radomia uderzał Amaral i dwukrotnie kapitalnie w bramce zachowywał się Majchrowicz. Najbliżej natomiast był Mikael Ishak. Szwdzki napastnik postanowił huknąć z dystansu, ale na nieszczęście Kolejorza futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Ostatecznie do przerwy w Poznaniu goli nie było, lecz mecz stał naprawdę na wysokim poziomie.

Druga połowa już nie była aż tak owocna jak pierwsza. Prawdopodobnie przez to, że piłkarze odczuwali zmęczenie pierwszą częścią, która była grana na bardzo wysokim tempie. Maciej Skorża zauważył, że potrzebuje nowych graczy w składzie, aby wyrwać tu trzy oczka i dokonał pierwszej zmiany w 66. minucie. Dani Ramírez zmienił Joao Amarala. Hiszpan nie wniósł do gry Kolejorza zbyt wiele, więc kolejni piłkarze pojawili się na boisku. Nika Kvekveskiri zastąpił Jespera Karlströma, a Artur Sobiech Barry’ego Douglasa. Drugiej zmiany dokonał także szkoleniowiec Radomiaka. Mario Rondón zmienił Miłosza Kozaka. Ci piłkarze też jednak nie potrafili przełamać defensywy przeciwnika i na Stadionie Miejskim w Poznaniu goli nie zobaczyliśmy.

Z tego oczka na pewno bardziej zadowolony jest beniaminek z Radomia, który właśnie chce urywać punkty drużyną wyżej notowaną. Lech natomiast po tym spotkaniu odczuje duży niedosyt, bo był lepszym zespołem i zabrakło tylko skuteczności, która dałaby dziś zwycięstwo.

23.07.2021, 1. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Miejski w Poznaniu

Lech Poznań – Radomiak Radom 0:0

Lech: Mickey Van Der Hart – Joel Pereira, Bartosz Salamon, Ľubomír Šatka, Barry Douglas (Artur Sobiech 74′) – Jesper Karlström (Nika Kvekveskiri 74′), Pedro Tiba, Michał Skóraś (Jan Sykora 83′), Joao Amaral (Dani Ramírez 66′), Jakub Kamiński – Mikael Ishak

Radomiak: Filip Majchrowicz – Damian Jakubik, Gonçalo Silva, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz – Michał Kaput, Filipe Nascimento, Miłosz Kozak (Mario Rondón 75′), Mateusz Radecki (Meik Karwot 85′), Luis Machado (Leandro 35′) – Karol Angielski (Dominik Sokół 85′)

Żółte kartki: Bartosz Salamon – Luis Machado

Sędzia: Bartosz Frankowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x