Matić: To ja stanowiłem największy problem
Nemanja Matić za niedzielną porażkę z Evertonem obwinia przede wszystkim siebie.
Po niedzielnej klęsce Manchesteru United z Evertonem 0:4, Nemanja Matić krytycznie podsumował swój występ w mieście Beatlesów.
Niedzielne upokorzenie na Goodison Park stanowi szóstą porażkę w ostatnich ośmiu meczach rozegranych przez Czerwone Diabły. Nic dziwnego, że atmosfera w drużynie jest napięta, a Ole Gunnar Solskjaer przepraszał kibiców za ostatnie występy ich ulubieńców.
Żalu nie krył także Nemanja Matić, który otwarcie przyznał, iż jego gra była daleka od ideału:
– Wiele rzeczy poszło nie tak, jak powinno. Przede wszystkim nasze podejście.
– Wydaje mi się, że nasi najbardziej doświadczeni piłkarze, w tym przypadku ja, nie zagrali dobrego spotkania. Nie powinniśmy więc winić młodych zawodników. To ja byłem największym problemem.
– W tego typu meczach musisz zdobyć środek pola, dzięki czemu drużyna może lepiej grać w piłkę. My tego nie zrobiliśmy.
– Spotkaliśmy się za zamkniętymi drzwiami, żeby omówić naszą sytuację. W najbliższych dniach postaramy się poprawić naszą sytuację. Derbowe starcie z Manchesterem City zweryfikuje, czy jesteśmy przygotowani.
Czerwone Diabły zajmują obecnie szóstą lokatę w tabeli Premier League. Do czwartego Arsenalu tracą obecnie dwa oczka.
źródło: Sky Sports