Majecki nie był pierwszym wyborem Sousy. Rzecznik prasowy PZPN zdradza szczegóły
Bartłomiej Drągowski z powodu kontuzji nie zjawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Selekcjoner “Biało-czerwonych” zdecydował się powołać na jego miejsce Radosława Majeckiego. Jak jednak ujawnia rzecznik prasowy PZPN, plan był nieco inny.
Golkiper Fiorentiny podczas ostatniego meczu ligowego naderwał mięsień czterogłowy uda i czeka go 6-tygodniowa przerwa. Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN, w rozmowie z TVP Sport wyjawił, że Paulo Sousa w związku z tym planował powołać Kamila Grabarę.
– Tak naprawdę najpierw był telefon do Kamila Grabary. Niestety okazało się, że w ostatnim meczu ligowym złamał palec. W marcu też chcieliśmy go ściągnąć, gdy koronawirusem zakaził się Łukasz Skorupski. Wówczas nie zgodził się klub Grabary.
Zawodnik Kopenhagi nie bez powodu znalazł się w orbicie zainteresowań selekcjonera. W obecnym sezonie 22-latek rozegrał 19 meczów w barwach duńskiego klubu w których zachował 7 czystych kont.