Maciej Stolarczyk: Chcieliśmy walczyć o najwyższe lokaty
Podopieczni Stolarczyka w rundzie finałowej będą walczyć w dolnej ósemce.
Maciej Stolarczyk, szkoleniowiec Wisły Kraków wypowiedział się na różne tematy przed inauguracją rundy finałowej LOTTO Ekstraklasy.
Wisła Kraków przez większość czasu była na granicy między górną a dolną ósemką LOTTO Ekstraklasy. Ich celem była ta wyższa część tabeli, jednak sprawy te skomplikowała słabo zaczęta runda wiosenna. Ostatecznie podopieczni Stolarczyka w rundzie finałowej będą walczyć w dolnej ósemce.
– Nie ukrywam, że byliśmy rozczarowani takim rozstrzygnięciem. W oczach zawodników widziałem smutek z tym związany, ale wydaję mi się, że ten zespół zasługuje na słowa pochwały. Zdajemy sobie sprawę, w jakich momentach byliśmy w tym sezonie, ile przeszliśmy różnych przemian, a ci zawodnicy cały czas starali się być gotowi – tłumaczył Stolarczyk.
– To jest trudny moment dla nas, bo chcieliśmy walczyć o te najwyższe lokaty. Z drugiej strony: taka jest piłka, taki jest sport. Trzeba się skoncentrować na tym, co jest przed nami, a przed nami jest siedem trudnych spotkań z drużynami, z którymi traciliśmy dużo punktów. To jest dla nas olbrzymie doświadczenie, jeżeli chodzi o przyszły sezon i tak do tego podchodzimy. Naszym celem jest obronienie pierwszego miejsca w grupie spadkowej – dodał.
Pierwszy mecz w rundzie finałowej Wisła Kraków rozegra na swoim stadionie ze swoją imienniczką Wisłą Płock. Początek spotkania w poniedziałek o godz. 15:30.
– Styl Wisły Płock jest skuteczny. Trener Leszek Ojrzyński znany jest z charakteru, jaki daje zespołowi po przejęciu. Spodziewamy się tak naprawdę siedmiu spotkań, w których rywal będzie walczył o życie. My oprócz jakości piłkarskiej musimy też pokazać charakter, bo jeśli na to nie będziemy gotowi, to rywale sobie z nami poradzą. Spodziewamy się trudnego spotkania, ale to my gramy u siebie, znamy swoją wartość, mamy swój plan na ten mecz – twierdzi 47-letni trener.