Lettieri: Nie mogłem sobie przypomnieć, kiedy wygraliśmy w Kielcach

Gino Lettieri / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W Lany Poniedziałek, Korona Kielce przełamała niekorzystną serię meczów bez zwycięstwa na Suzuki Arenie. Passa bez zdobytych trzech punktów w Kielcach trwała od listopada.

O zwycięstwie “złocisto-krwistych” przesądziła znakomita dyspozycja Elii Soriano, który zapisał na swoim koncie dublet. – Dzisiejsza gra obydwu zespołów nie stała na wysokim poziomie. Każda drużyna popełniała błędy, ale my mieliśmy ten przywilej, że strzeliliśmy bramkę. Przed meczem powiedziałem w szatni, że nie mogę sobie przypomnieć meczu, który wygraliśmy tutaj w Kielcach. Już po spotkaniu widziałem po zawodnikach, że też spadło z nich duże ciśnienie – powiedział zadowolony Gino Lettieri.

W czwartek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z płocką Wisłą, która po zatrudnieniu Leszka Ojrzyńskiego odbiła się od dna. Kielecki zespół będzie osłabiony, ponieważ Jakub Żubrowski narzeka na ból biodra, a z kolei Łukasz Kosakiewicz oraz Adnan Kovacević będą pauzować za nadmiar kartek. – Jeśli chodzi o Żubrowskiego, to z jego głową jest wszystko w porządku. Ma kilka szwów. Większy problem jest jednak z biodrem. Widzieliśmy, że nie mógł się swobodnie poruszać po boisku, stąd ta zmiana. Oprócz „Żubra” w Płocku nie zagrają także Kovacević i Kosakiewicz, dlatego będą musiały nastąpić roszady w składzie. – tłumaczy trener.

źródło: korona-kielce. pl / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x