Atlético Madryt zostało pierwszym finalistą Ligi Europy! W rewanżowym spotkaniu półfinałowym podopieczni Diego Simeone pokonali na własnym stadionie Arsenal 1:0.

Pojedynek Atlético Madryt z Arsenalem niemal od początku określany był mianem przedwczesnego finału. Oba zespoły poprzez triumf w Lidze Europy chciały sobie powetować brak gry w Lidze Mistrzów w przypadku Arsenalu oraz nieudane w niej występy jeśli chodzi o Atlético. Ponadto, dla “Kanonierów” Liga Europy była ostatnią szansą na grę w Champions League w przyszłym sezonie. Droga do osiągnięcia tego celu była jednak jeszcze daleka. Zwłaszcza, że po pierwszym meczu w Londynie w lepszej sytuacji, dzięki bramkowemu remisowi na wyjeździe (1:1), było Atlético.

Spotkanie rewanżowe nie zaczęło się najlepiej dla Arsenalu. Już na samym jego początku poważnej kontuzji doznał obrońca “Kanonierów” – Laurent Koscielny. Francuz opuszczał boisko na noszach ze łzami w oczach, co nie jest dobrym zwiastunem w kontekście zbliżających się Mistrzostw Świata. Przez długi czas wydawało się, że będzie to niestety jedyne godne uwagi wydarzenie pierwszej połowy. Z boiska wiało nudą, a pierwszy celny strzał na bramkę padł dopiero w doliczonym czasie gry. Było to jednak uderzenie na wagę prowadzenia dla Atlético. Do siatki Davida Ospiny trafił Diego Costa.

Wydawało się, że ta bramka to najlepsze, co mogło się wydarzyć dla dobra całego widowiska. Zadziwiająco spokojnie czekający dotychczas na swoje szanse londyńczycy zostali po stracie gola zmuszeni do odważniejszych ataków. Zamiast tego, stroną dominującą w drugiej odsłonie nadal byli gospodarze, którzy stwarzali kolejne okazje i mogli wbić gwóźdź do trumny Arsenalu. Jej wieko domknęło się jednak i bez niego. Podopieczni Diego Simeone dowieźli korzystny rezultat do końcowego gwizdka i zameldowali się w finale. Warto tutaj zwrócić uwagę na zaskakującą regularność “Rojiblancos”, jeśli chodzi o udział w finałach europejskich pucharach. Od ośmiu lat drużyna Atlético występuje w nich bowiem regularnie co dwa sezony. W 2010 i w 2012 roku gracze ze stolicy Hiszpanii wygrywali Ligę Europy, z kolei w 2014 i 2016 roku w finałach Ligi Mistrzów musieli uznać wyższość lokalnego rywala – Realu. Czy po nieudanych podbojach Champions League Atlético ponownie sięgnie po, wprawdzie znacznie mniej pożądane, ale jednak trofeum? Przekonamy się 16 maja w Lyonie.


03.05.2018, półfinał Ligi Europy, Madryt, Wanda Metropolitano

Atlético Madryt – Arsenal FC 1:0 (1:0)
Diego Costa 45+2′

Atlético: Jan Oblak – Thomas Partey (Stefan Savić 90′), José María Giménez, Diego Godín, Lucas Hernández – Gabi, Koke, Saúl Ñíguez, Vitolo (Ángel Correa 74′) – Antoine Griezmann, Diego Costa (Fernando Torres 83′).

Arsenal: David Ospina – Héctor Bellerín, Shkodran Mustafi, Laurent Koscielny (Calum Chambers 12′), Nacho Monreal – Granit Xhaka, Aaron Ramsey, Jack Wilshere (Henrich Mchitarjan 68′), Danny Welbeck, Mesut Özil – Alexandre Lacazette.

Żółte kartki: Gabi, Saúl, Costa – Wilshere, Monreal, Mustafi

Sędzia: Gianluca Rocchi (Włochy)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.