Laviczka: Ciąży nam to, że nie ma wygranej

Vítezslav Lavicka / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

– Pokazałem zawodnikom tabelę i spytałem, w którym kierunku chcemy iść? Wszyscy wiedzą, że w tabeli jest ciasno i wygrana znaczy kilka kroków w górę, przegrana to kierunek, w którym nikt nie chce podążać – mówi Vitezslav Laviczka przed piątkowym starciem z Jagiellonią Białystok.

Drużyna z Dolnego Śląska długo utrzymuje się w czubie tabeli PKO Ekstraklasy. W piątek zaznali premierowej porażki w lidze z Koroną Kielce (0:1), zaś w ubiegłym tygodniu pożegnali się z rozgrywkami Totolotek Pucharu Polski po porażce z Widzewem Łódź (0:2). Ostatni raz zawodnicy Vitezslava Laviczki cieszyli się z trzech punktów w połowie sierpnia ogrywając na własnym stadionie Cracovię (2:1). – Czeka nas ważny mecz. Dokładnie analizowaliśmy spotkania z Koroną i Widzewem. Pokazałem zawodnikom tabelę i spytałem, w którym kierunku chcemy iść? Wszyscy wiedzą, że w tabeli jest ciasno i wygrana znaczy kilka kroków w górę, przegrana to kierunek, w którym nikt nie chce podążać – powiedział trener na konferencji przedmeczowej.

– Ciąży nam to, że nie ma wygranej. Wszyscy w klubie chcemy, by wyniki poszły do góry. Mieliśmy dobre odprawy i analizy meczów w tygodniu z Widzewem i Koroną, reakcja była pozytywna. Zawodnicy wiedzą, że w niektórych sytuacjach można było zareagować inaczej, lepiej. Nie wykorzystaliśmy też swoich szans. Jesteśmy w pełni skupieni na meczu z Jagiellonią, by odwrócić serię bez zwycięstwa – dodaje. Do treningów indywidualnych wrócił Krzysztof Mączyńskiego, ale jego w piątkowy wieczór kibice jeszcze nie zobaczą na murawie. – Nie jest jeszcze w pełnym treningu z zespołem. To kapitan, jeździł z nami, daje wsparcie drużynie. Nie zagra z Jagiellonią. Potem jest przerwa na mecze reprezentacji i wszyscy mamy nadzieję, że będzie w porządku – tłumaczy.

– Chcemy, by mobilizacja była pozytywna. Wiemy, że brakuje nam zwycięstwa. Graliśmy nieźle, były trudne mecze, ale teraz trzeba się zmobilizować i zrobić dobry wynik z Jagiellonią. To wymagający przeciwnik. Proszę naszych kibiców, by przyszli i dali drużynie wsparcie. W tej trudnej chwili dla klubu są nam bardzo potrzebni – zakończył Laviczka.

źródło: slaskwroclaw.pl / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x