La Liga: Męczarnie Barcelony na San Mames, kolejny remis Betisu i Villarrealu

https://twitter.com/FCBarcelona/status/1429178967039283221/photo/1

Trwa druga kolejka La Ligi Santander. Wczoraj Betis zremisował z Kadyskem 1:1, a dziś takim samym wynikiem zakończyła się rywalizacja Granady z Valencią. Swoje starcia rozegrała dziś między innymi Barcelona, Majorka i Villarreal. 

Betis – Cadiz 1:1

Wszystko rozstrzygnęło się w pierwszej połowie. Kadyks podobnie jak w poprzednim sezonie i poprzedniej kolejce oddał całkowicie inicjatywę rywali, sam zaś stawiał na kontry. W 11. minucie gry goście wykorzystali moment i zdołali wyjść na prowadzenie. Alvaro Negredo zdobył gola z jedenastu metrów. Kilka chwil później do wyrównania doprowadził Juanmi z pomocą Edgara Gonzaleza. Pomimo licznych prób gospodarzy pod bramką Jeremiasa Ledesmy nie udało im się zgarnąć kompletu punktów.

Deportivo Alaves – Mallorca 0:1

Ekipa Javiego Callejy notuje słabe wejście w nowy sezon. Przed tygodniem sromotna porażka z Królewskimi, a dziś musieli uznać wyższość beniaminka. Do przerwy jeszcze jakoś to wyglądało, ale po zmianie stron gospodarze mieli już tylko pod górkę. Czerwoną kartkę otrzymał Ruben Duarte, a goście chcieli wykorzystać element gry w przewadze. W 80. minucie trafienie dla gości zanotował Fernando Nino, piłkarz wypożyczony z Villarrealu. Dzięki zagraniu od Salvy Sevilli młody napastnik pokonał Fernando Pacheco i zapewnił tym samym pierwszy komplet punktów w tym sezonie.

Espanyol – Villarreal 0:0

W pierwszej kolejce obie te ekipy swoje spotkania zremisowały 0:0. Dziś także w konfrontacji bezpośredniej bramki nie padły. A okazji do tego, by piłka zatrzepotała w siatce było co nie miara. Wciąż odczuwalny jest brak Daniego Parejo w szeregach Żółtej Łodzi Podwodnej. Główny kreator gry zmaga się z urazem, a jego obecność na pewno pozwoliłaby na odrobinę nieszablonowości i zaskoczenia. Espanyol z kolei zaskakuje pozytywnie. Dwa remisy po dobrej grze mogą napawać optymizmem na resztę sezonu.

Granada – Valencia 1:1

Jose Bordalas i jego podopieczni zdominowali rywala, z którym dziś przyszło im się mierzyć. Granada miała wielkie problemy ze swobodnym rozgrywanie, a do kolejnych okazji dochodzili między innymi Goncalo Guedes, Denis Czeryszew i Daniel Wass. Problemem jednak była skuteczność pod bramką Aarona Escandella. Gospodarze w pierwszej połowie wykorzystali jeden zryw, który dość niespodziewanie pozwolił im wyjść na prowadzenie. Kapitalne zagranie od Carlosa Bacci wykorzystał Luis Suarez, który bez większych problemów pokonał Giorgiego Mamardashviliego. Ciśnienie w szeregach Valencii wzrosło jeszcze bardziej. Do wyrównania doprowadził dopiero w 77. minucie Carlos Soler. Piłkarz Nietoperzy pewnie wykorzystał rzut karny i tym samym ustawił wynik meczu.

Athletic Club – Barcelona 1:1 

Rywalizacja Athleticu z Barceloną już od kilku lat niesie ze sobą ogromne emocje. Tak też było dziś. Blaugrana miała ogromne problemy ze swobodnym rozgrywaniem piłki, a wszystko przez wysoki pressing założony przez ich rywali. Athletic od samego początku wyszedł wysoko, przeszkadzał Barcelonie jak tylko mógł. Słabo wyglądali Jordi Alba, momentami Frenkie de Jong, a także Sergio Busquets, czyli filary drużyny. W 49. minucie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola zdobył Inigo Martinez. Stoper gospodarzy urwał się od krycia i precyzyjnym strzałem głową pokonał Neto.

Po indywidualnym błędzie w środku pola Daniego Garcii Athletic stracił wcześniej wypracowaną zaliczkę. Sergi Roberto posłał piłkę wprost do Depay’a, a ten nie dał szans młodemu Julenowi Agirrezabaladze. W końcówce spotkania czerwoną kartkę ujrzał Eric Garcia, który padł ofiarą błędu Sergiego Roberto. Garcia musiał ratować się faulem na Nico Williamsie, niestety był on ostatnim stoperem. Rzutu wolnego z odległości 17. metra gospodarze jednak nie wykorzystali.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.