John van den Brom: Przed nami kolejne dwa tygodnie pracy, musimy wyglądać po tej przerwie lepiej

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Lech Poznań w trzecim kolejnym meczu nie odniósł zwycięstwa w PKO Ekstraklasie. W sobotę Kolejorz zremisował z Górnikiem Zabrze (1:1) przy Bułgarskiej.

Lechici wpadli w dołek i po rozegraniu pięciu meczów zajmuje dziewiątą lokatę. Jeden punkt zapewnił Alan Czerwiński, a z kontuzją w pierwszej odsłonie zszedł Mikael Ishak. – W pierwszej części nie graliśmy z pewnością siebie, odpowiednią energią. Mówiłem, że pewność siebie jest niezbędna, musimy podejmować więcej odważnych decyzji. Tego brakowało od początku meczu, nie byłem z tego zadowolony – ocenił John van den Brom.

– Górnik tak naprawdę nie stworzył wielu sytuacji, ale na przerwę schodzili z prowadzeniem. W szatni powiedziałem: weźmy się do roboty, wykażmy więcej zaangażowania, pokażmy intensywność, podejmujmy ryzyko – dodał.

– Po zmianie stron było więcej indywidualnych akcji, inicjatywy, oskrzydlania akcji, co przyniosło nam sytuacje bramkowe, m.in. ten gol. Podsumowując: pierwsza połowa była zła, druga lepsza, ale gra nie była wystarczająca, by wygrać. Przed nami kolejne dwa tygodnie pracy, musimy wyglądać po tej przerwie lepiej – zapewnia Holender.

Po przerwie na reprezentację, lechitów czekają derby Poznania, które odbędą się przy Bułgarskiej. – Jest niedosyt. Straciliśmy przypadkową bramkę w pierwszej połowie, później musieliśmy odrabiać wynik. Drużynom przyjezdnym łatwiej jest się bronić niż atakować. Całkiem nieźle bronili tego wyniku, ale udało nam się zdobyć bramkę wyrównującą. Myślę, że po tej bramce ruszyliśmy do ataku, ale niestety nie udało się odrobić. Parę sytuacji sobie stworzyliśmy – zauważa Alan Czerwiński.

źródło: lechpoznan.pl / 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.