Jan Tomaszewski: Nie może być tak, że prezes sam decyduje o selekcjonerze

Polska - Czechy, Bartosz Slisz

Fot. Mateusz Czarnecki

Za czasów prezesa PZPN Cezarego Kuleszy, było już czterech selekcjonerów – Paulo Sousa, Czesław Michniewicz, Fernando Santos, a obecnie obowiązki pełni Michał Probierz.

Za Polakami fatalne eliminacje mistrzostw Europy 2024, a furtka na turniej w Niemczech prowadzi poprzez baraże, w których zagramy na początku z Estonią – 21 marca. W ewentualnym finale play-off zagramy ze zwycięzcą pary Walia – Finlandia.

– Kto doradza Cezaremu Kuleszy?! Ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o profesjonalnej piłce… Przecież on sam tego nie wymyślił. I został wybrany trener, o którym się nie mówiło – Michniewicz. I później były właśnie takie afery, z tymi premiami i tak dalej  – mówi Jan Tomaszewski w “Super Expressie”.

Stanowisko legendarnego bramkarza jest jasne. – Nie może być tak, że prezes sam decyduje o selekcjonerze! Niech to będzie jakaś grupa, bo dwa razy prezes się już sparzył – podkreślił.

Wiary w zespół nie traci Michał Probierz, który w “TVP Sport” zapewniał o świetnej atmosferze. –  Widać było, jak zespół jest uzależniony od Roberta Lewandowskiego. Nie zgodzę się z krytyką Roberta po meczu z Czechami. Bardzo doceniam Roberta, bo dobrze się prezentował, pomagał młodym zawodnikom. Atmosfera w tej drużynie od kitmana po kucharza jest bardzo dobra. Teraz musimy to przełożyć na wyniki – twierdzi.

źródło: se.pl, sport.tvp.pl / 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x