Dni Joao Amarala w Poznaniu są policzone. Zawodnik nie jest już nieszczęśliwy w klubie

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Szkoleniowiec Lecha Poznań, John Van den Brom odniósł się do napiętej sytuacji związanej z Joao Amaralem i wyjaśnił powód chęci pożegnania się zawodnika z drużyną z Poznania.

W tym tygodniu dziennikarz portalu “Meczyki”, Tomasz Włodarczyk poinformował o napiętej sytuacji między szkoleniowcem Lecha Poznań a Portugalczykiem. Trener miał mu zarzucać nieprzykładanie się do pracy w grze defensywnej, z kolei zawodnik miał pretensje o to, że van den Brom nie obdarzył go tak dużym zaufaniem, jak Maciej Skorża.

Ostatni raz Portugalczyk pojawił się na boisku 12 listopada 2022 roku w zwycięskim wyjazdowym starciu 2:1 z Jagiellonią Białystok. Jego sytuacja po przerwie zimowej diametralnie się zmieniła, obniżył swoje loty i często jest pomijany przy ustalaniu kadry meczowej. Ponadto, 31-latka zabraknie w dzisiejszym (11.02) starciu z Wisłą Płock.

John Van den Brom wyjaśnił sytuację związaną z zawodnikiem na konferencji prasowej poprzedzającej dzisiejsze starcie:

Nie ma konfliktu między mną i Amaralem. Wyjaśnię to. Wcześniej był kontuzjowany, a potem przyszedł do mnie i powiedział, że chce odejść zimą. Przystałem na to, ale nie zgodził się na to klub. Była jedna oferta wypożyczenia, ale się na nią nie zgodziliśmy – powiedział van den Brom.

To jest też powód, dla którego więcej nie będę się nim zajmował. Jeśli zawodnik przychodzi do nas i mówi, że chce odejść, to jego decyzja. Nie zawsze sytuacja jest taka sama, ale w tym wypadku mamy inne opcje na tę pozycję – dodał

Jesteśmy bardzo zadowoleni z Filipa Marchwińskiego i Afonso Sousy, Filip Szymczak także może grać w tym miejscu. Mamy wielu młodych zawodników na tę pozycję. Właśnie dlatego zgodziłem się na odejście Amarala, ale nie ma mowy o żadnym konflikcie – podkreślił

Wciąż mamy normalną komunikację i mam nadzieję, że znajdziemy dla niego rozwiązanie. Jeśli nic się nie zmieni, nadal będzie naszym zawodnikiem. Jest zdrowy i trenuje, ale ze względu na opisaną sytuację nie będzie go w kadrze na mecz z Wisłą Płock. Dlaczego chciał odejść? Powiedział, że nie jest szczęśliwy – zakończył.

Na odpowiedź Joao Amarala na słowa Holendra nie musieliśmy długo czekać. Zawodnik za pośrednictwem mediów społecznościowych załączył wymowne zdjęcie z Grodziska Wielkopolskiego wraz z opisem, w którym czytamy: – Nie tak dawno temu jeszcze grałem, bardzo tęsknię za piłką.

Mecz Wisły Płock z Lechem Poznań odbędzie się dzisiaj (11.02) o godzinie 17:30. Na trybunach stadionu Kazimierza Górskiego ma pojawić się Fernando Santos.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x