Dawid Drachal: Marzy mi się Liga Mistrzów

rakow.com

Młodzieżowy reprezentant Polski, Dawid Drachal na zasadzie transferu definitywnego dołączył do Rakowa Częstochowa ze spadkowicza PKO BP Ekstraklasy, Miedzi Legnica. W rozmowie z “Przeglądem Sportowy” zdradził swoje pierwsze odczucia po transferze do drużyny z Jasnej Góry i ujawnił marzenie.

Swój debiut w Ekstraklasie zanotował 2 października 2022 roku w meczu ze Stalą Mielec. Przed nim kolejne wyzwanie. W drużynie prowadzonej przez Dawida Szwargę poprzeczka jest ustawiona znacznie wyżej niż miało to miejsce w Legnicy. “Medaliki” walczą o Ligę Mstrzów i Superpuchar Polski, a w przyszłym tygodniu zainaugurują rozgrywki PKO BP Ekstraklasy meczem z Jagiellonią Białystok.

A jak na wyzwanie Ligi Mistrzów zapatruje się Dawid Drachala? – My naprawdę celujemy w Ligę Mistrzów. DLa młodego zawodnika, takiego jak ja, możliwość gry o coś takiego to ogromne doświadczenie. Celem minimum jest faza grupowa któregoś z niższych pucharów, ale na razie koncentrujemy się tylko na Lidze Mistrzów. W Estonii jeszcze nigdy nie byłem, więc we wtorek z okazji meczu rewanżowego przydarzy się taka szansa. Mam nadzieję, że awansujemy – podkreślił w rozmowie z Mariuszem Rajekiem z “Przeglądu Sportowego”.

O Superpuchar Polski Raków powalczy z Legią Warszawa. Spotkanie odbędzie się 15 lipca (w sobotę) o godzinie 20:10. Drachal zapowiedział na łamach “Przeglądu Sportowego”, że drużyna będzie celowała w to trofeum. – Mentalność Rakowa jest taka, że cały czas chce jeszcze więcej, mocniej, lepiej. Mistrzostwo Polski nie jest czymś co go nastciło i w pełni usatysfakcjonowało. To nie jest mistrz jednego sezonu, a drużyna, która będzie chciała kolekcjonować tytuły rok po roku – dodał.

Drachal zdradził, że jest pozytywnie zaskoczony tym, czego doświadczył w drużynie “Medalików. – Już po pierwszych dniach byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, jak to wszystko jest zorganizowane. Profesjonalizm Rakowa na boisku, jak i poza nim to nie tylko coś, o czym fajnie się mówi, ale to naprawdę widać na każdym kroku. Możliwość rozwoju właściwie pod każdym aspektem, nie tylko sportowym, ale również mentalnym jest tu gromna. To była dobra decyzja – zakończył.

Zaciskanie pasa w Rakowie?

– Nie chciałbym, abyśmy wydali w tym oknie więcej niż 500 tysięcy euro na transfery. Tak to wygląda. Będziemy celować w transfery darmowe czy wypożyczenia. Uważam, że dzięki dobrej pracy jesteśmy w stanie to zrobić. Nie możemy sobie pozwolić na szastanie pieniędzmi – mówił Michał Świerczewski w rozmowie z Dawidem Dobraszem z “Meczyki.pl”. Mimo zapowiedzi o zaciskaniu pasa, Raków Częstochowa przeprowadziła sporo transferów.

Do klubu z południa Polski przybyli Dawid Drachal (ofensywny pomocnik), John Yeboah (ofensywny pomocnik), Stratos Svarnas (środkowy obrońca), Antonnis Tsiftsis (bramkarz), Łukasz Zwoliński (środkowy napastnik), Adnan Kovacević (środkowy obrońca), Kamil Pestka (lewy pomocnik), Tomasz Walczak (ofensywny pomocnik), Kacper Bieszczad (bramkarz) oraz pozostali zawodnicy, którzy wrócili z wypożyczenia.

Źródło: Przegląd Sportowy/Własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x