Czerwiński: Potrzebuję czasu, aby dojść do optymalnej formy

Jakub Czerwiński (Piast Gliwice), Mateusz Cholewiak (Legia Warszawa) / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Bohaterem niedzielnego starcia Piasta Gliwice z Legią Warszawa został Gerard Badia, który popisał się fantastycznym uderzeniem. W środę piłkarze Waldemara Fornalika zmierzą się na wyjeździe z Lechią Gdańsk w ramach Totolotek Pucharu Polski.

Już na samym początku meczu Jose Kante brutalnie potraktował Sebastiana Milewskiego i Gwinejczyk opuścił murawę z zasłużoną czerwoną kartką. Okazuje się, iż pomocnik “Piastunek” będzie odpoczywał przez kilka najbliższych tygodni. –Mamy świadomość tego, że nie najlepiej zaczęliśmy ten mecz. Czerwona kartka  na początku nam nie pomogła, bo jeszcze bardziej się rozluźniliśmy, co przełożyło się na stratę bramki. Na szczęście jeszcze przed przerwą, po stałym fragmencie udało się zdobyć gola.  Trochę nieoczekiwanie, bo nie mogliśmy znaleźć pomysłu na dobrze  broniących się gospodarzy – zauważa Jakub Czerwiński.

Trener wahał się jak mamy wyjść na ten mecz ustawieni. Ostatecznie  postawił na Gerarda, być może kierując się tym golem  z poprzedniego sezonu. Nasz kapitan  wziął grę na siebie. Był w trudniej sytuacji, ale uderzył nie do obrony i strzelił bardzo ważną bramkę – kontynuuje. Stoper wrócił do składu mistrza Polski po urazie i dzięki temu Waldemar Fornalik może być spokojny o defensywę. – Potrzebuję jeszcze trochę czasu, aby dojść do optymalnej formy. Z meczu na mecz czuję się coraz lepiej. Drużyna też od samego początku powrotu bardzo mi pomaga – podkreśla Czerwiński. W tym sezonie piłkarze ze Śląska trzykrotnie mierzyli się z Lechią Gdańsk i za każdym razem musieli uznać wyższość rywala. Można zatem spodziewać się wyrównanego pojedynku.

źródło: piast-gliwice.eu / własne

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x