Bundesliga: Fortunie nie sprzyjała fortuna – “hit” kolejki na remis

fot. twitter.com/F95

Typowy mecz o 6. punktów dla obu drużyn. Jednak ten bezbramkowy remis nie urządza ani Fortuny Dusseldorf, ani SC Paderborn.

Po tak długiej przerwie od futbolu, byle mecz na jakimkolwiek poziomie mógłby zadowolić kibica futbolu. Nawet takie starcie Fortuny Dusseldorf z SC Paderborn mogło zapełnić tę piłkarską pustkę, spowodowaną epidemią koronawirusa. Jednak ten “hit” kolejki, w którym zmierzyły się trzecia drużyna od końca z ostatnią, raczej zasługiwał na miano “niemieckiego Górnik Łęczna – Podbeskidzie Bielsko-Biała”.

Lepiej spotkanie rozpoczęła drużyna gospodarzy, niesiona jak na skrzydłach przez doping kibiców, którzy tłumnie zasiedli na trybunach Merkur-Spiel Arena. Tak będziemy mogli powiedzieć, jak sytuacja z COVID-19 się uspokoi. Co nie zmienia faktu, że Fortuna aniżeli Paderborn, była bliżej pokonania bramkarza rywali. W 14. minucie kapitalną okazję na otwarcie wyniku miał Matthias Zimmermann, którzy otrzymał podanie na 15 metr pola karnym, jednak wahadłowy gospodarzy zamiast strzelić z pierwszej piłki postanowił przyjąć podanie, ale nie zdążył już oddać celnego strzału, ponieważ jego próba została zablokowana wślizgiem przez obrońców beniaminka.

Chwilę później znów okazję miała ekipa z Dusseldorfu. Po dośrodkowaniu w pole karne z woleja uderzył Valon Berisha, ale Kosowianin uderzył bardzo niecelnie. Jednak piłka po drodze na aut bramkowy odbiła się od nogi obrońcy Paderborn – Bastiana Schonlau, i wpadła na słupek, który uratował Niemca od bramki samobójczej. Groźną sytuację Fortuna miała także w 32. minucie, kiedy to ich kapitan Kaan Ayhan minimalnie chybił po strzale głową po dośrodkowaniu.

5 minut później Paderborn w końcu zatrudniło Floriana Kastenmeiera. 22-letni golkiper pewnie wybronił strzał z rzutu wolnego Kaia Progera, który wykorzystał słabo postawiony mur przez gospodarzy. I jednocześnie był to jedyny celny strzał gości do przerwy.

Po przerwie nadal Fortuna była bliższa napoczęcia spotkania. W 67. minucie znowu gospodarzom zabrakło trochę szczęścia. Dośrodkowanie z lewego skrzydła Kenana Karamana skończyło się tym, że Turek minął się z piłką. Jednak tą jeszcze uratował Berisha, ale jego strzał głową skończył na poprzeczce bramki gości. Co gorsza dla F95, piłka po odbiciu się od poprzeczki, odbiła się także od pleców Leopolda Zingerle, ale ostatecznie nie wpadła ona do jego bramki i bramkarz Paderbornu nadal zachowywał czyste konto.

Piłkarze Uwe Roslera mogli sobie pluć w brodę, bo przyjezdni byli w ich zasięgu, a 3 punkty z starciu z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie mogą okazać się błogosławieństwem na koniec sezonu. Pół żartem pół serio, Fortunie bardzo nie sprzyjała fortuna. Jak inaczej tłumaczyć, że w 80. minucie znów przed zdobyciem bramki powstrzymało ich aluminium? Wówczas to Erik Thommy posłał prostopadłą piłkę w pole karne do której doszedł rezerwowy Steven Skrzybski. Niestety wypożyczony do Fortuny Niemiec trafił w prawy słupek. Centymetry dzieliły go od pokonania zrezygnowanego już Zingerle, który nawet nie rzucił się w stronę sunącej po ziemi piłki.

Żeby było śmieszniej, 5 minut później Paderborn mógł oddać swój drugi strzał na bramkę i wyszedłby od razu na prowadzenie. Gerrit Holtmann na lewym skrzydle zdecydował się na niskie podanie w pole karne, wprost do nabiegającego Christophera Antwi-Adjej. Ghańczyk musiał tylko dołożyć nogę, by zdobyć swoją drugą bramkę w tym sezonie Bundesligi, ale zamiast tego posłał piłkę w puste trybuny.

16.05.2020, 26. kolejka Bundesligi, Merkur Spiel-Arena (Dusseldorf)

Fortuna Dusseldorf – SC Paderborn 0:0

Fortuna: Kastenmeier – Ayhan, Hoffmann, Giesselmann – Zimmermann, Stoger, Sobottka (Morales 68′), Suttner (Hennings 61′) – Berisha (Bodzek 69′), Thommy – Karaman (Skrzybski 79′).

Paderborn: Zingerle – Drager, Hunemeier, Schonlau, Collins – Gjasula (Ritter 46′) – Vasiliadis, Antwi-Adjej (Evans 88′) – Proger (Sabiri 73′), Srbeny (Zolinski 73′), Jastrzembski (Holtmann 63′).

Żółte kartki: Ayhan 24′, Karaman 48′ – Gjasula 31′, Hunemeier 90′

Sędzia: Frank Willenborg

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x