Alphonse Areola jest blisko West Hamu. Wygryzie Fabiańskiego?

Alphonso Areola

Zdjęcie: Fulham

Alphonse Areola jest bliski przejścia do drużyny West Ham United. Piłkarz wie, że dopóki nie odejdzie z Paris Saint-Germain, jego kariera nie posunie się do przodu. West Ham potrzebuje młodszego bramkarza w składzie.

Alphonse Areola swego czasu był świetnie zapowiadającym się bramkarzem, ale w jego karierze coś poszło nie tak. Nie udało mu się wywalczyć na dłużej miejsca w podstawowej jedenastce PSG w związku z czym wielokrotnie wypożyczano go. Radził sobie nieźle, jednak przez to, że nie mógł na dłużej związać się z żadną drużyną ciągle wstrzymywało jego rozwój.

West Ham United szuka bramkarza, Paris Saint-Germain potrzebuje pieniędzy, Areola szuka pracodawcy. Wszystko do siebie pasuje. Według doniesień Foot Mercato, transakcja, na mocy której Areola dołączy do West Hamu jest niemalże dopięta. Jednakże nie wiadomo, czy tym razem dojdzie do transferu definitywnego, czy też do wypożyczenia z opcją wykupu.

Biorąc jednak pod uwagę, że paryski klub wyłożył spore pieniądze na sprowadzenie do klubu takich piłkarzy jak Danilo Pereira (kwota wykupu 16 milionów euro, wcześniej 4 miliony opłaty za wypożyczenie), czy Achraf Hakimi (60 milionów euro), naturalnym wydaje się, że władze klubu będą starały się w jakiś sposób zbalansować wydatki.

Poza wydatkami na transfery dochodzi też sprawa sprowadzenia na zasadzie wolnego transferu dwóch gwiazd. Mianowicie chodzi tu o Sergio Ramosa i Georginio Wijnalduma. Ich pensje nie są małe, więc każda suma pieniędzy przyda się do zbilansowania budżetu.

West Ham musi sprowadzić nowego bramkarza, choć do formy Łukasza Fabiańskiego nie mogą mieć zastrzeżeń. Chodzi tu głównie o fakt wieku dwóch bramkarzy będących na kontrakcie w londyńskim klubie. Fabiański ma już 36 lat, Darren Randolph 34. Obu piłkarzom zdarzały się już problemy zdrowotne, więc konieczne jest zapewnienie sobie innej opcji, która zaoferuje odpowiednią jakość w bramce.

Czy ewentualny transfer będzie jednoznaczny z kłopotami Łukasza Fabiańskiego? Niekoniecznie. W najbliższym sezonie bramkarze będą mogli dzielić się występami w barwach Młotów. Trudno jednak uwierzyć, by dwaj piłkarze żądni gry mogli spędzić więcej niż jeden sezon bez jasnej deklaracji ze strony trenera, który z nich pełni rolę pierwszego bramkarza w zespole.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x