Adam Hložek nie zagra już w 2020 roku. Powróci silniejszy

sparta.cz/cs/

Sparta Praga poinformowała, a zarazem potwierdziła czarny scenariusz. Najlepszy piłkarz młodego pokolenia czeskiej piłki nożnej – Adam Hložek musi odbyć dłuższą przerwę. Przez cztery miesiące będzie poza grą z powodu przeciążeniowego złamania kości śródstopia. Stąd też pojawia się pytanie. Czy 18-latek po wyleczeniu urazu wróci ze zdwojoną siłą? Jest ambitnym zawodnikiem, więc jeszcze niejednokrotnie usłyszymy o wielkim talencie Hložka.


W ostatnich dniach Zespół Medyczny AC Sparty Praga konsultuje wyniki badań i możliwości leczenia ze specjalistycznymi klinikami w Czechach i za granicą. Na podstawie tych ustaleń klub określił następnie wstępny czas trwania rekonwalescencji Adama Hložka. Niestety, gojenie się tego konkretnego urazu trwa zwykle dłużej niż w przypadku złamań innych części nogi.

„W najbliższych miesiącach Adam Hložek przejdzie indywidualny program rehabilitacyjno-treningowy. Priorytetem klubu jest zapewnienie zawodnikowi wystarczających warunków do wyleczenia kontuzjowanego śródstopia, powrotu do zajęć z drużyną, a następnie przejścia w tryb meczowy, który będzie odbywał się stopniowo” – podała Sparta na swojej oficjalnej stronie internetowej.

Ofensywny, uniwersalny gracz miał już w przeszłości problemy ze śródstopiem i niestety te problemy dopadły go w najbardziej nieodpowiednim momencie. Hložek świetnie wszedł w początek sezonu zdobywając cztery bramki w siedmiu meczach, a także dołożył sześć asyst. Ostatni raz przyszło mu wystąpić 22 października na inaugurację fazy grupowej Ligi Europy przeciwko Lille. Spędzone ponad 40 minut na boisku stadionu Letná w Pradze pozwoliło jedynie na obsłużenie podaniem Bořka Dočkala przy honorowym golu. Zdobywca pucharu Czech otrzymał srogi łomot od francuskiej drużyny (1:4).

Po letniej przerwie i przystąpieniu do kolejnych rozgrywek czeskiej Fortuna: Ligi, narodziła się doskonała współpraca Adama Hložka z innym napastnikiem Lukášem Julišem. W głównej mierze dzięki ich boiskowej interakcji, praskiej Sparcie udało się wygrać wszystkie sześć meczów ligowych aż do momentu przymusowej przerwy spowodowanej niczym innym, jak tylko atakiem koronawirusa. Kiedy nastąpiło wznowienie ligi, czyli tydzień temu – zespół z Letnej poległ po raz pierwszy nie mając zbytnio argumentów w rywalizacji z Viktorią Pilzno. Sama porażka 3:1 nie jest niczym nadzwyczajnym, bowiem Prażanie nie mogą pokonać Viktorki od 2011 roku na ich terenie. Dało się jednak zauważyć, że ekipie Inżyniera Václava Kotala brakuje błysku, jakim niewątpliwie dysponuje Hložek. Tak więc Juliš nie miał zbytnio wsparcia, a sam był niewidoczny. Wydawało się, że to właśnie 25-latek po hattricku z Celticiem będzie głównym zagrożeniem defensywy rywala z czołówki tabeli.

Robert Lewandowski swego czasu musiał przejść zabieg przepukliny pachwinowej, aby czuć się swobodnie podczas sportowej walki. W podobnej sytuacji znajduje się utalentowany Czech. Teraz najważniejsze dla młodego gracza jest jak najszybciej powrócić do pełni sprawności. W tym roku już go nie zobaczymy w akcji. Najprawdopodobniej zaszczyci swoją wizytą w spotkaniu o punkty po nowym roku w marcu.

18-latek jest niezwykle sprawny fizycznie, szybko się regeneruje, dba o swoje ciało. Przekonani więc jesteśmy, że obecnie „złote dziecko” czeskiej piłki nożnej jeszcze nie raz przekonywać będzie o swoich nietuzinkowych umiejętnościach. Eksperci i ludzie odpowiedzialni za młode pokolenie i dobro narodowej drużyny na pewno nie pozwolą zmarnować potencjału Adama Hložka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x