Żuraw: Wyżej notowany jest Apollon, ale jesteśmy w stanie przejść do kolejnej rundy

Dariusz Żuraw

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok, 19.07.2020 / fot. Mikołaj Barbanell

Lech Poznań w poniedziałek wyleciał na kolejną wyprawę w eliminacjach Ligi Europy. W środę “Kolejorz” zmierzy się z Apollonem Limassol (godz. 18:00).

Wysokie temperatury panujące na Cyprze mogą dać się we znaki piłkarzom stad wcześniejsza podróż, by choć trochę przyzwyczaić organizmy do innych warunków. – Mieliśmy jechać we wtorek, ale podróż jest długa, bo trwa prawie 4 godziny, potem kolejna godzina dojazdu i robiąc to jutro, musielibyśmy bardzo wcześnie rano wylecieć, tak żeby być koło południa, odpocząć po podróży, a później przeprowadzić trening. Jutro mamy dzień na aklimatyzacje, bo tam jest trochę inny klimat i inna pogoda. Chcemy dobrze odpocząć po meczu derbowym i dobrze przygotować się do kolejnego spotkania – mówi Dariusz Żuraw.

– Cala grupa ludzi pracuje nad tym, żeby – w tych czasach pandemii – to wszystko miało ręce i nogi i było dopięte na ostatni guzik. My staramy się jak najmniej obciążać zawodników, żeby mogli odpocząć i by byli w pełni dyspozycji na mecz pucharowy. Zmęczenie z każdym meczem się nakłada, ale dla nas to niesamowita przygoda i postaramy się ją pociągnąć jak najdłużej – przyznaje.

W poprzednim tygodniu w Sztokholmie “Kolejorz” poradził sobie z Hammarby IF (0:3) i tym razem los nie był po stronie ekipy z Wielkopolski, gdyż wyjazd do Limassolu będzie nie lada wyzwaniem. – To jest coś z czymś musimy się zmierzyć. Tak samo jadąc do Szwecji myśleliśmy o tym, jak to będzie wyglądać na sztucznej murawie. Tak się składa, że tylko pierwszą rundę mieliśmy możliwość zagrać na swoim boisku, a teraz w każdej kolejnej los przydziela nam wyjazd. Myślę, że to nie powinno być wielkim problemem. Będziemy grać – z tego co się dowiedzieliśmy – na dobrym boisku. A mamy zespół, który potrzebuje dobrego boiska, żeby zagrać dobry mecz – tłumaczy szkoleniowiec.

– Wydaje się, że wyżej notowany jest zespół Apollonu, ale szanse – moim zdaniem – są równe. Może nie jedziemy w roli faworyta, ale jesteśmy w stanie przejść do kolejnej rundy. Największa siłą naszego rywala jest doświadczenie. To zespół złożony z wielu zagranicznych, ale bardzo doświadczonych zawodników. Na pewno będziemy musieli być w pełni skoncentrowani w defensywie i w ofensywie będziemy musieli nasze sytuacje wykorzystać z zimną krwią, bo na pewno nie będzie ich bardzo dużo – podkreślił Żuraw.

źródło: lechpoznan.pl / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x