Wisła Płock wywozi cenne punkty z Lublina

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Trener Górnika Łęczna, Franciszek Smuda kilka dni temu wypalił, iż walczy o spadek, natomiast jego zawodnicy nie potraktowali jego słów na serio i chcą powoli odrabiać ligowe straty.

Przed tygodniem Łęcznianie jak i Płocczanie odnieśli zwycięstwa w naprawdę niezłym stylu i dziś miało dojść do ciekawego starcia. Przesunięcie do linii obrony Przemysława Pitrego przez byłego selekcjonera reprezentacji Polski było strzałem w “dziesiątkę”. Jedynie słynny Franz mógł wpaść na ten szalony pomysł, który jak teraz wiemy wypalił. Dziś potwierdzeniem wspaniałej formy Przemysława Pitrego jest bramka, który już w 4. minucie dała prowadzenie. Zaś kilka minut potem na 2:0 podwyższył Piotr Grzelczak, dla którego to już czwarte trafienie w obecnym sezonie. Gdy wydawało się, że wszystko jest już rozstrzygnięte, do głosu po zmianie stron doszli przyjezdni. Na początku dosyć przypadkowym uderzaniem do własnej bramki popisał się Paweł Sasin, następnie gole Damiana Byrtka oraz rezerwowego Dimitara Iljewa pokazały w jakim miejscu znajduje się obecnie Górnik Łęczna.

Zwycięstwo Wisły Płock tym samym sprawiło, że podopieczni Marcina Kaczmarka mają ogromne szanse, aby zakończyć sezon zasadniczy w grupie mistrzowskiej. Zaś Górnik Łęczna znajduje się na ostatniej pozycji w tabeli Lotto Ekstraklasy.

Górnik Łęczna – Wisła Płock 2:3 (2:0)
Pitry 4′, Grzelczak 20′ – Sasin (sam) 57′, Byrtek 65′, Iljew 85′

Górnik Ł:
Prusak – Matei, Gerson (Komor), Pitry, Leandro – Sasin, Tymiński – Bonin, Hernandez, Grzelczak (Dzalamidze) – Ubiparip (Drewniak).

Wisła P: Kiełpin – Stefańczyk, Szymiński, Byrtek, Stępiński – Furman, Wlazło – Merebaszwili, Kriwiec (Iliew), Kun (Reca) – Piątkowski (Kante)

Sędzia:
Tomasz Musiał (Kraków)

Widzów:
2614

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x