Vuković: Podczas zgrupowania ktoś jeszcze dołączy, na tę chwilę nie powiem więcej

Aleksandar Vuković, Daria Kabała-Malarz / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

– Spodziewam się, że podczas tego zgrupowania ktoś jeszcze do nas dołączy, ale na tę chwilę nie powiem więcej – tajemniczo mówi Aleksandar Vuković.

W Dubaju ruszyły przygotowanie mistrzów Polski do rundy wiosennej. W treningu nie uczestniczył Rafael Lopes, który leczy niegroźny uraz ścięgna Achillesa. We wtorek drużyna odbędzie dwie jednostki.

Trening miał charakter wprowadzający, żeby przystosować organizmy do tego, co tak naprawdę jutro się zaczyna. A jutro zaczynamy solidną pracę. Każdy wie, na czym nam zależy – na poprawie sytuacji, jaka jest w tej chwili. Możemy to zrobić tylko ciężką pracą, nie ma innej drogi – przyznał Serb.

Trener chce wypracować grę w średniej strefie, defensywie, poruszaniu się, kiedy są zespołem broniącym. – Obecnie eksperymentujemy, wykorzystamy profil zawodników, jakich mamy w tej chwili. To też może być przydatne w trakcie rundy, kiedy ustawienie może się zmieniać. Teraz nas zmusiła do tego sytuacja – w ostatniej chwili wypadło nam czterech wahadłowych – dodaje.

Wojskowi pozyskali Patryka Sokołowskiego, któremu wygasła umowa w Gliwicach. – Takich ludzi, którzy wiedzą czym jest Legia i co znaczy grać dla Legii, teraz potrzebujemy. To największa wartość oprócz tych typowo piłkarskich. Patryk zdobył mistrzostwo Polski z Piastem Gliwice i przez ostatnie lata wyrobił sobie uznaną markę w polskiej lidze. Bardzo na niego liczymy, może grać na pozycjach “6” i “8” w zależności od naszych potrzeb – zachwyca się Vuković.

Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich wybrała się spora grupa młodych zawodników, którzy aspirują do pierwszego zespołu. – Muszą się maksymalnie zaangażować w naszą pracę, dać z siebie bardzo dużo pod kątem fizycznym i mentalnym. Muszą wykazać chęć pokazania się. Ci zawodnicy wiedzą, że u mnie wiek nie ma znaczenia. Jeśli ktoś jest młody i zasłuży na szansę, to ją dostanie – opisuje.

Spodziewam się, że podczas tego zgrupowania ktoś jeszcze do nas dołączy, ale na tę chwilę nie powiem więcej. Dużą wartością będzie też powrót tych zawodników, którzy obecnie nie są dostępni. Na pewno jednak ktoś do nas jeszcze trafi – deklaruje na koniec.

Hołownia o Emrelim: Nie chce grać w Legii, to niech nie gra

 

źródło: legia.com /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x