Vuković: Mieliśmy mało czasu na przygotowania do meczu z Jagiellonią
Mistrz Polski doznał już w drugiej kolejce porażki na własnym stadionie. Jagiellonia Białystok wywiozła komplet punktów z Warszawy.
Po kilkudziesięciu minutach legioniści przegrywali (0:2) i ich sytuacja stała się dramatyczna. Pudła m.in. Jose Kante czy Macieja Rosołka nie pomogły drużynie. Dopiero Tomas Pekhart pewnym strzałem głową dał znak do odrabiania strat. – Czujemy złość ze względu na przegraną. Braliśmy pod uwagę różne scenariusze, mieliśmy mało czasu na przygotowania do tego meczu, zrobiliśmy również dużo zmian, więc rzeczywiście istniało pewne ryzyko – mówił Aleksandar Vuković.
– Mecz potoczył się tak a nie inaczej, a przecież mogliśmy go wygrać. W pierwszej połowie popełniliśmy dwa duże błędy w obronie, które nasi rywale wykorzystali. Jagiellonia oddała w tym meczu dwa celne strzały, które dały jej zwycięstwo – dodał.
– W drugiej połowie wszystko wyglądało zupełnie inaczej, fajnie się to zazębiało i naprawdę zabrakło nam niewiele. Tu słupek, tu poprzeczka, tu super sytuacja Jose Kante. Doceniam wielki wysiłek chłopaków i nieustanne dążenie do tego by odwrócić losy spotkania. Uważam, że w drugiej części spotkania były w naszej grze pozytywy i jestem pewien, że z meczu na mecz ten zespół zacznie wyglądać coraz lepiej – podkreślił Vuko.
Po przerwie na reprezentacje narodowe piłkarze ze stolicy zmierzą się na wyjeździe z Wisłą Płock. Przypomnijmy, że po odpadnięciu w el. Ligi Mistrzów, warszawski zespół rozpocznie walkę w III rundzie el. Ligi Europy, gdzie może liczyć nawet na wolny los.
Nowy sezon. Nowy rozdział. Nowa koszulka meczowa. Liczy się tylko to, co przed tobą.
➡️ https://t.co/HfVQGjWvgL#ReadyForaNewBeginning #ReadyForSport @adidasfootball pic.twitter.com/Oy24aTHBHj
— Legia Warszawa ? (@LegiaWarszawa) August 29, 2020
źródło: legia.com / własne