fot. Mikołaj Barbanell

Drużyna Jacka Magiery uległa młodzieżowej reprezentacji Włoch różnicą aż trzech bramek.

fot. Mikołaj Barbanell

 

Coraz mniej czasu pozostało selekcjonerowi Jackowi Magierze na przygotowanie młodzieżowców do przyszłorocznego mundialu, który zostanie rozegrany nad Wisłą. W dzisiejszym spotkaniu na stadionie łódzkiego Widzewa, formę reprezentacji Polski mieli przetestować dużo mocniejsi Włosi. Niestety, doświadczenie było dla polskich piłkarzy brutalne, bowiem goście zasłużenie wygrali różnicą trzech goli.

Wynik już w piątej minucie otworzył gracz Juventusu – Moise Kean. Osiemnastolatek strzelił w dzisiejszym meczu dwa gole i był wyróżniającą się postacią w tym jednostronnym widowisku. Pozostały gol dla Włochów strzelił Gianluca Scamacca. Włosi dyktowali tempo spotkania od początku do końca, nie dając Polakom okazji do wyrównania.

Paradoksalnie, najlepszym graczem reprezentacji Polski był bramkarz. Golkiper londyńskiej Chelsea – Marcin Bułka, niejednokrotnie ratował swój zespół przed stratą kolejnych goli. Na szczególne pochwały zasługuje potrójna interwencja z końcówki spotkania, kiedy Bułka raz za razem popisywał się co lepszą paradą.

 

Polska U20 – Włochy U20 0:3 (0:2)
0:1 – Moise Kean (5.)
0:2 – Gianluca Scamacca (38.)
0:3 – Moise Kean (67.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x