Trwa zła seria Górnika Łęczna. “W naszej grze musi być więcej odpowiedzialności”

Górnik Łęczna

Górnik Łęczna musiał uznać wyższość Arki Gdynia (1:2) w szóstej kolejce Fortuna 1.ligi. – Powinniśmy sobie zdać sprawę, że w naszej grze musi być więcej odpowiedzialności i determinacji, bo sytuacje, które stwarzamy, same się nie przykują na bramki – stwierdził trener gospodarzy, Marcin Prasoł. 

Górnik Łęczna po spadku z PKO BP Ekstraklasy nie potrafi odnaleźć się w pierwszoligowej rzeczywistości. Lubelski zespół po sześciu rozegranych kolejkach zajmuje miejsce w strefie spadkowej z dorobkiem trzech punktów. Drużyna Marcina Prasoła do tej pory nie wygrała żadnego meczu. Zielono-czarni zanotowali trzy remisy oraz trzy porażki.

W minionej kolejce Górnik przegrał na własnym stadionie z Arką Gdynia 1:2. Gospodarze niedzielnej rywalizacji wyszli na prowadzenie po trafieniu Marcina Biernata w 16. minucie. Przed przerwą do wyrównania doprowadził Omran Haydary. Trzy punkty przyjezdnym zapewnił Karol Czubak, który mocnym strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce.

Górnik, który finalnie zszedł z boiska pokonany, wykreował sobie kilka dogodnych sytuacji strzeleckich, które powinien wykorzystać i ustalić wynik meczu już w pierwszych 45. minutach.

– Powiem szczerze, szedłem tutaj nie widząc, co mogę o tym meczu powiedzieć. Powinniśmy go zamknąć w pierwszej połowie, bo były i sytuacje i gra. W drugiej połowie też mamy sytuację, żeby wyjść na 2:1. Zabrakło gdzieś tam skuteczności, może dogrania i za chwilę przeciwnik strzela bramkę na 2:1. Myślę, że musimy się skupić na czymś innym, niż tylko naszej grze. Powinniśmy sobie zdać sprawę, że w naszej grze musi być więcej odpowiedzialności i determinacji, bo sytuacje, które stwarzamy, same się nie przykują na bramki. A potem to przeciwnik się cieszy – powiedział Marcin Prasoł, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

W następnej serii gier Górnik wybierze się do Chojnic na mecz z Chojniczanką. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na piątek, 29 sierpnia na godzinę 18:00.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x